Amba - tygrys syberyjski

Amba - the Russian Tiger, USA 2008

Opowieść o niespełnionym marzeniu, o tajdze i jej mieszkańcach. Autor - Gordon Buchanan, pragnie zobaczyć tygrysa syberyjskiego w naturalnym otoczeniu. W tym celu wyrusza do Kraju Ussuryjskiego.

Reżyseria:Mike Birkhead

Czas trwania:55 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Amba - tygrys syberyjski w telewizji

  • Mike Birkhead

    Reżyseria

Opis programu

Kiedyś w Azji żyło wiele tygrysów. Dziś pozostało ich około dwóch tysięcy. Najtrudniej spotkać te, które żyją na dalekim wschodzie Rosji, przy granicy z Chinami, gdzie lasy ciągną się ku północy. To ostatni przyczółek tygrysa syberyjskiego. W legendach tubylców tygrys jest wszechmocny. Nosi imię Amba i jest strażnikiem lasów. Ambę się czci, ale należy go unikać, bo spotkanie z tygrysem to zwykle zapowiedź nieszczęścia. Film jest poetycką opowieścią o niespełnionym marzeniu, o tajdze i jej mieszkańcach. Jego autor Anglik Gordon Buchanan jest reżyserem filmów przyrodniczych. Gordon pragnie zobaczyć tygrysa syberyjskiego w jego naturalnym otoczeniu, w tajdze. W tym celu wyrusza z Władywostoku do Kraju Ussuryjskiego, gdzie tygrysy widuje się podobno na co dzień. Do upadku Związku Radzieckiego Władywostok był właściwie niedostępny dla cudzoziemców. Miasto było odizolowane i chronione, a jego ulicami, choć brzmi to nieprawdopodobnie, wędrowały tygrysy, przypominając mieszkańcom, że żyją na granicy dziewiczych obszarów. Dziś w mieście nie zobaczy się tygrysa. Ostatniego zastrzelono na przystanku trolejbusowym w 1986 roku. Gordon wyrusza śladami pierwszych podróżników, którzy mieszkali w prostych chatach, wędrowali po tajdze i uczyli się jak przetrwać w nieprzyjaznym świecie. Towarzyszy mu miejscowy przewodnik Anatolij Pietrow, bez którego byłoby mu o wiele trudniej w tej dzikiej i wrogiej krainie. W czasie podróży Gordon uzmysławia sobie, że syberyjskie tygrysy nie giną z przyczyn naturalnych. Zabijają je ludzie. W medycynie orientalnej sproszkowane kości tych zwierząt to tradycyjny lek. Choremu ma się udzielić siła i żywotność zwierzęcia. Jedyna kara dla kłusowników to grzywna. Po jej zapłaceniu odzyskują swoje strzelby i dalej uprawiają ten proceder. Gordonowi nie udało się osiągnąć celu, nie zobaczył Amby. Mógł podziwiać te piękne zwierzęta tylko w niewoli. Może dzięki temu łatwiej będzie mu zrozumieć surowe piękno tajgi i docenić przyjaźń ludzi żyjących wśród tych dziewiczych lasów.