Zaczął pisać do mnie na Facebooku, ale to zlekceważyłam. Kiedyś przyszedł na spektakl. Grałam wtedy w Bydgoszczy, była zima i po raz pierwszy włożyłam rajstopy do kostiumu. Napisał, że lepiej w nich wyglądałam niż bez - powiedziała Anita Sokołowska "Grazii"
Wielbiciel aktorki był bardzo niezrównoważony.
W jednym liście pokazywał cały wachlarz emocji, od uwielbienia, poprzez złość, po groźby i obelgi. Wyznawał miłość, po czym wyzywał od suk, a później wysyłał bieliznę erotyczną - zapewniła Sokołowska.
Na szczęście, w ostatnim czasie mężczyzna mężczyzna dał spokój aktorce.