Antygona w Nowym Jorku
Polska 1994
Antyczna tragedia Sofoklesa, przeniesiona do zamieszkanego przez bezdomnych parku. Kiedyś bohaterowie sztuki byli inteligentnymi ludźmi. Teraz park jest wszystkim, co pozostało im z życia.
Reżyseria:Kazimierz Kutz
Czas trwania:118 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Antygona w Nowym Jorku w telewizji
Obsada i Twórcy
Anna Dymna
jako Anita
Jerzy Trela
jako Sasza
Jan Peszek
jako Pchełka
Jerzy Grałek
jako policjant
Ryszard Jasiński
jako John, jego zwłoki
Ryszard Melliwa
Scenografia
Janusz Głowacki
Scenariusz
Joanna Wnuk-Nazarowa
Muzyka
Kazimierz Kutz
Reżyseria
Opis programu
Spektakl, 118 min, OTV Kraków 1994 Autor: Janusz Głowacki Reżyseria: Kazimierz Kutz Scenografia i kostiumy: Ryszard Melliwa Występują: Anna Dymna (Anita), Jerzy Trela (Sasza), Jan Peszek (Pchełka), Jerzy Grałek (Policjant), Ryszard Jasiński (John, jego zwłoki) "Stary jestem, mało piszę, już niedługo mi także na wspólną morgę. Muszę się spieszyć z sądami. Za trzy najważniejsze polskie sztuki ostatnich lat uważam "Emigrantów" Mrożka, "Do piachu" Różewicza i "Antygonę z Tomkins Square Park" Głowackiego. Kropka" - stwierdził Jan Kott w komentarzu krytycznym do polskiej wersji sztuki, opublikowanej na łamach "Dialogu" (1992). Głośny dramat Janusza Głowackiego, napisany na zamówienie amerykańskiego teatru Arena Stage, miał swą polską premierę w warszawskim Teatrze Ateneum 13 lutego 1993 r., w reżyserii Izabelli Cywińskiej (sztuka nadal pozostaje w repertuarze, w tej samej obsadzie: Maria Ciunelis, Piotr Fronczewski, Janusz Michałowski, Henryk Talar). "Antygona..." była pierwszą sztuką pisanią przez autora po angielsku - jak sam przyznał, jeszcze wtedy nie znał języka dość dobrze, więc zjawił się z tekstem u pisarki Joan Torrez, która urodziła się na Brooklynie, i razem poprawiali zdanie po zdaniu. "Antygona w Nowym Jorku" stała się kolejnym sukcesem autora. Wyjeżdżając z Polski w 1981 r. na premierę "Kopciucha" w londyńskim Royal Court Theatre, Janusz Głowacki był już pisarzem znanym i cenionym. Znalazłszy się w Nowym Jorku przez dłuższy czas mieszkał na dolnym Manhattanie - "też groziło mi, że trafię na ulicę, bez mieszkania i pieniędzy", wspominał. Dzisiaj jest jednym z najbardziej znanych w świecie polskich pisarzy współczesnych. Za swoją pierwszą sztukę pisaną na emigracji, "Polowanie na karaluchy", otrzymał w 1986 r. prestiżową nagrodę Stowarzyszenia Amerykańskich Krytyków Teatralnych - za najlepszą sztukę roku. Z powodzeniem wystawiane były również na scenach amerykańskich i nie tylko "Kopciuch", "Fortynbras się upił" i oczywiście "Antygona...". Reżyser Kazimierz Kutz, który zrealizował dwie spośród trzech sztuk wymienionych przez Jana Kotta (również "Do piachu") tak skomentował "Antygonę w Nowym Jorku" i jej przesłanie: "Dramat Głowackiego jest historią o współczesnej Ameryce, miejscu, do którego ludzie przybywają, by tkwić tam w stanie beznadziei. Dla Pchełki i Saszy Ameryka była rajem. Ponieważ wizja raju upadła, "Antygona..." opowiada o tym, jak raj przybrał wymiar piekła".