Baby Boom

Australia 2013

Reżyseria:Ili Bare

Czas trwania:52 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Baby Boom w telewizji

Twórcy

  • Ili Bare

    Reżyseria

Opis programu

Po II wojnie światowej świat widział narodziny największej w dziejach liczby dzieci. Pokolenie to stworzyło kulturę młodzieżową, jaką znamy i stało się siłą sprawczą bezprecedensowego rozwoju i dobrobytu w wysoko rozwiniętych krajach. Dziś baby boomers osiągnęły wiek średni i ponownie zmieniają świat. Wkrótce to oni stworzą największą populację ludzi starych, coraz częściej wymagających opieki. Demografowie alarmują, że nie ma kim zastąpić tego pokolenia. Że nie ma nowych baby boomers, które zajęłyby opuszczone przez nich miejsce. Obserwujemy dramatyczny spadek płodności w krajach rozwiniętych. I dzieje się to w chwili, gdy Zachód osiągnął najwyższy poziom dobrobytu w dziejach człowieka. Czy można odwrócić ten trend? Czy też wkroczyliśmy na ścieżkę upadku finansowego i ewentualnego wymarcia?Autorzy filmu ukazują różne aspekty zjawiska. Posługują się przykładami z Rosji, Singapuru, Chin, Stanów Zjednoczonych i Europy. Victor Guerrero i jego żona Carla przyjechali do Stanów Zjednoczonych w 1990 roku. Oboje płacą podatki, które wspierają system zabezpieczenia społecznego dla emerytów w USA. Rzecz w tym, iż oboje należą do grupy imigrantów o niskich kwalifikacjach. Ich największym wkładem w przyszłość jest pięcioro dzieci. I tak dzięki legalnej i nielegalnej imigracji, Stany Zjednoczone utrzymują dzietność na poziomie zbliżonym do zastąpienia 2.1. W tzw. "pasie biblijnym", czyli konserwatywnych południowych stanach ludzie żyją tak, jak gdyby rewolucja seksualna nigdy się nie wydarzyła, mówi Eric Cohen z Centrum Etyki i Polityki w Waszyngtonie. Między innymi dzięki latynoskim imigrantom. Lecz imigracja to także otwarcie nowych poziomów lęków społecznych i ksenofobii. W Stanach Zjednoczonych i Europienielegalni imigranci nie tylko poszukują pracy, ale też chcą korzystać z usług socjalnych, a poprzez swoje obyczaje zagrażają głównemu nurtowi kultury. Kontradmirał Chris Parry z brytyjskiego Ministerstwa Obrony ostrzega: Europa może zostać rozsadzona przez rosnące społeczności migrantów wykazujących większe przywiązanie do radykalnego islamu niż do prawa i obyczajów krajów, w których żyją. W Stanach Zjednoczonych, Phillip Longman, autor książki "Pusta kołyska" zgadza się z ostrzeżeniami, że mniej dzieci przychodzących na świat w świeckich amerykańskich rodzinach może oznaczać nadejście nowego Średniowiecza, w którym pokolenia fundamentalistycznych chrześcijan i radykalnych muzułmanów przejmą władzę tylko dlatego, że wskaźnik urodzin w ich rodzinach okaże się wyższy. Okazuje się, że w dłuższej perspektywie nawet imigracja nie rozwiązuje problemu starzenia się społeczeństw Zachodu. Ostatnie badania wykazały, że nawet jeśli Australia potroi swój wysoki wskaźnik imigracji, by tylko zapewnić zwiększenie liczby urodzin i obniżyć średnią wieku, to i tak niewiele się zmieni. Okazuje się, że to kropla w morzu potrzeb.

Powiązane artykuły