I to z budzącym grozę mieczem w dłoni. Ale Willis się nie ugiął nawet przed jego ostrzem
Po wyczerpującej degustacji polskiej wódki w Starogardzie Gdańskim, gwiazdor "Szklanej pułapki" przybył do Warszawy. Odpoczął co nieco w luksusowym hotelu Bristol, po czym wyszedł na miasto.
Jeśli jednak myślał, że podczas tej przechadzki nie spotka go żadna mrożąca krew w żyłach przygoda, to się srogo mylił. W pewnej chwili drogę zagrodził mu bowiem człowiek w królewskich szatach i skierował w stronę aktora miecz.
Bruce to jednak bystrzak. Szybko się zorientował, że nikt nie chce odciąć mu głowy. Dumnie i z powagą stanął na przeciwko króla, który wielkim mieczem uderzył Bruce'a w ramię, pasując go na rycerza. Bruce, pamiętaj, takie przygody to tylko w Polsce!
Zobacz również: Staszek, drzwi Kasi nie otworzysz?
Czytaj także:
Bruce Willis bawi już w Polsce!
