Przez problemy finansowe i bolesne rozstanie z żoną, zaczęła dopadać go depresja. Wtedy jednak pojawiła się propozycja pracy w telewizji.
Zbliżałem się do czterdziestki, rozwiodłem się, moje życie prywatne było totalnie zrujnowane, nie miałem pracy, brakowało mi pieniędzy i nie widziałem żadnych perspektyw na przyszłość. Psychicznie było to dość dewastujące. I w tym momencie dostałem dziwaczną propozycję, bo dla mnie wtedy to był jakiś szczyt dziwaczności, żeby zaangażować się w pracę nad tworzeniem kanału telewizyjnego. Nigdy nie miałem ambicji związanych z mediami. Byłem ostatnią osobą, która chciała mieć coś wspólnego z show-biznesem - zdradził w rozmowie z Plejadą.
fot: TVN

fot.: TVN / Radek Wikiera

fot.: TVN / Radek Wikiera

fot.: TVN / Radek Wikiera