"Elif" odcinek 1003. Macide zapisuje wszystkie swe sekrety w dzienniku. Kiymet tylko na to czekała! [STRESZCZENIE ODCINKA]

Redakcja Telemagazyn
Macide zapisuje wszystkie swe sekrety w dzienniku. Kiymet tylko na to czekała! Sprawdź streszczenie 1003. odcinka "Elif".fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
Macide zapisuje wszystkie swe sekrety w dzienniku. Kiymet tylko na to czekała! Sprawdź streszczenie 1003. odcinka "Elif".fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
"Elif" odcinek 1003. Melek i Elif coraz częściej goszczą w rezydencji Haktanirów. Macide nadal nie wie, że to właśnie ich szuka! Czy wkrótce odkryje prawdę? Kiymet nadal węszy i próbuje zniszczyć siostrze życie. Przeczytaj streszczenie odcinak 1003. "Elif".

"ELIF" ODCINEK 1003. W PONIEDZIAŁEK, 28.06.2021, O GODZ. 14:00 w TVP1! - SPRAWDŹ

"ELIF" ODCINEK 1003.

Leman jest przerażona perspektywą wyjazdu Şafaka. Jednak wygląda na to, że nic nie jest w stanie go zatrzymać. Spotkanie Sere i Elif daje Macide nadzieję na odnalezienie także rodziny Yusufa. Z drugiej strony obawia się, że nie zdąży tego zrobić, nim rozwinie się jej choroba, więc zaczyna prowadzić dziennik.

"Elif" 1003. Co jeszcze się wydarzy?

W 1003. odcinku "Elif" Melek ponownie odwiedza rezydencję. Znakomicie dogaduje się z Hümeyrą. Melek zauważa, że z Macide dzieje się coś niedobrego. Macide opowiada jej o poszukiwaniach rodziny bratanka, jednak zwierzenia przerywa im pojawienie się Elif. Ich rozmowę podsłuchuje Kiymet, która postanawia dowiedzieć się, kim jest tajemnicza kobieta, której poszukuje jej siostra.

Po raz kolejny wszyscy zbierają się na kolacji w domu Haktanirów. Kerem przywozi także Asli. Tufan zabiera Emirhana do salonu gier. Chłopiec jest zachwycony. Nie ma pojęcia, że ojciec zamierza go tam przetrzymać, żeby zemścić się na Jülide.

Zobacz zdjęcia z 1003. odcinka "Elif" w galerii.

W emisji jest już ostatni sezon "Elif". Melek i Elif udało się zbiec przed ludźmi Tarika. Wiodą teraz skromne życie, widma przeszłości nie do końca je opuściły. Parla nie poślubiła Kerema, ale zachowuje się jak jego żona i pani domu. Macide ze smutkiem przygląda się całej sytuacji, nie mogąc pogodzić się z nieszczęśliwym losem swoich dzieci. Kobieta martwi się także o Elif i Sere, które nagle zniknęły z rezydencji. W domu zjawia się za to jej siostra - Kymet (Ozlem Savas), która ponad trzydzieści lat temu uciekła z ukochanym i nie kontaktowała się z rodziną. Macide nie posiada się ze szczęścia. Ta szykuje planuje jednak zemstę!

"ELIF" - ZOBACZ STRESZCZENIA ODCINKÓW!

"ELIF" - O CZYM JEST SERIAL?

Melek pracowała jako służąca i zaszła w ciążę z synem bogatych pracodawców. Nie mówiąc ukochanemu o ciąży, odeszła z pracy. Kenan, przekonany, że kobieta go porzuciła, po pewnym czasie ożenił się i założył rodzinę. Tymczasem Melek urodziła córeczkę. Związała się z brutalnym pijakiem i hazardzistą, który postanowił sprzedać Elif gangsterom, by spłacić długi. Melek musi uciekać wraz z dzieckiem. Jej dawna koleżanka potajemnie zabiera Elif do domu jej biologicznego ojca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ro
Masz rację, ale zważywszy na to, że młodzi stali już na ślubnym kobiercu to mimo wszystko trochę mało uprzejme z ich strony. Z Mahirem to tylko o branżowych trendach, ew. o stolicach mody. Kimet nie potrzebuje zaprzyjaźnionej służki, dodatkowo której córka uchodzi za mega inteligentną osóbkę. Ona chce tam rządzić twardą ręką jak za sułtana. Prócz Humi wszyscy jedzą jej z ręki, a i Humi w głowie ostatnio ino romanse. Gulsum pomimo zatrudnienia Melek i tak będzie się pewnie musiała uwijać jak w ukropie. Tufan zapewne obstawił tłusty zakład i tak się pomodlił, żeby weszło bo ile można siedzieć po parkach i altanach.
M
Marcin
Nie zapraszają Pandy na kolacje kiedy jest Elif i Serce, żeby nie dokuczała im, a wiadomo, jaka ona jest, że gardzi biednymi ludźmi i żeby nie robiła sceny zazdrości przy Asly. Zauważyłem też, że nie zaprosili jej na wieczerzę kiedy był Mahir a dlatego, żeby nie robiła wstydu przed możnym człowiekiem tą swoją inteligentną gadką, widać, że panicz wstydzi się swojej narzeczonej skoro mu ją nie przedstawił a była okazja, bo wielokrotnie pojawiała się w holdingu a swoją drogą ciekawe o czym by Panda rozmawiała z Mahirem. Nie rozumiem po co Kimet ostrzegała Melek przed swoją osobą, w czym jej ma zagrażać i dlaczego rozmawia w kuchni przez telefon jak może u siebie w pokoju po rozmawiać, wiadomo, że służka musi cały czas wchodzić do kuchni bo to jest jej jedyne pomieszczenie w którym pracuje. Ładnie ta pokojówka zignorowała jej roszczenie, zna swoje prawa. Reyhan na jej miejscu by sie speszyła, a mało tego miała by łzy w oczach. Ciekawe za co dziś się modlił ten świętoszek Tufan.
r
ro
Vildan jest jednak wyraźnie młodsza od Tulay, a ta była przecie brylantem zarządcy różowego przybytku. Z sejfem myślałem o Vildan, Tulay można powiedzieć, że jest wierzycielką Melek, ale ta pewnie nigdy tego długu nie ogarnie. Rodzina Yusufa stawiała honor ponad piniondz, tak więc spadek Macide został odrzucony. Melek faktycznie przydzadzą się te środki, bo sama jest bidna, ale to wątpliwe by wyrównało to krzywdę zagarnięcia, a finalnie zabójstwo Yusufa. Dziś znowu brak Pandy pomimo rodzinnej kolacji, Haktanyry jej wcale nie szanują, po co to papierowe narzeczeństwo, chyba tylko, żeby dodać pikanterii zalotom panicza do Asly. Elif idzie na malarkę? A może od razu na nauczycielkę malarstwa? Mogłaby też otworzyć agencję małżeńską w której poznawałaby piękne dziewczyny z milionerami jak to było wcześniej z Selimem i obecnie Keremem.
M
Marcin
Vildan jest już za stara, żeby śpiewać już nie ten głos co młody, pracuje pewnie w night clubie ale jako barmanka lub kelnerka a to jest już lepsze niż być służką w prywatnym domu, przynajmniej tam płacą jakieś składki zdrowotne, istnieje coś takiego jak prawo pracy, nie trzeba dniami i nocami skakać nad jedną osobą i można mieć więcej urlopów i ma się regularnie wolne dni raz czy dwa razy w tygodniu. Natomiast służka w prywatnych domach jest pozbawiona jakichkolwiek praw i domownicy mogą robić z nimi co im sie podoba do oporu, praca 24 h/dobę i nie ma się ani jednego dnia wolnego. Rozumiem teraz dlaczego Kimet bedzie wredna taka do służki, pewnie w młodości sama była nią i trafiła na nieznośną pania domu i teraz musi to odreagować na stare lata. Macide też zależało by, żeby spotkać sie z Melek mimo, że wiedziała by że z kimś się spotyka chociażby po to, żeby przekazać spadek tej wdowie po Yusufie, któremu sie należało jak psu zupa i w ten sposób naprawi swoje błędy z młodości. Liczyłem na to, że Lady Cobin skrytykuje pandowski styl, a tu prosze wychwalała jej ubiór. A od kogo Tulay miała by sprzątnąć sejf jak ostatnio nie przebywała wśród bogaczy. Haktanyry powinni Parlę wysłać do Chin ojczyzny Pand, tam chińczycy nauczyli by ją pracy i szacunku do drugiej osoby. Miał bym gnicie jak by Reyhan przez gafę swoją powiedziała do niej pani Pando, ciekawe jak ona by na to zareagowała.
r
ro
Możemy tylko przypuszczać, że Vildan wróciła do nocnego fachu. Nie dla niej Safak czy Mahir. Jak Tulay całe życie piach w oczy, szkoda że nie obrobiła sejfu na do widzenia. Sureya zawsze mogłaby na plaży cykać zdjęcia zabujanym parom, a prezes Kerem opylałby tam wypieki Macide zachęcając: "żono, żono, namów męża, jagodzianka wskrzesi węża". Melek dziś w rezydencji jak dobra synowa. Brakowało jeszcze, żeby Hakanyry dały jej od razu klucze do pałacu i sejfu, ot tak na wszelki wypadek. Ciekawe czy Macide tak szukałaby Melek, gdyby wiedziała, że już się z kimś spotyka. Parla to już w ogóle chyba bajlando i gwiżdże na Kerema, bo w rezydencji jej z 2 tyg. nie było.
M
Maniek
Vildan śpiewając w night clubie pewnie liczyła na to, że Tarik jako wielki, bogaty i wpływowy człowiek załatwi jej olśniewającą karierę w operze a tu prosze dał jej posadę służki. Mogę sobie wyobrazić jak by Kimet puszczając Haktanirów z pustymi torbami zrobiła z Sureyi będącej żoną Kerema na służkę, za to że z jej majątku, które odebrała jej Macide zapewniła dla niej wykształcenie choć była tylko córką służki. I w zwiazku z tym dokładała by jej masę obowiązków, że nie mogła by się sama wyrobić i wtedy stała by się zrzędliwą paniusią i burczała by pod nosem takie słowa jak: "Stale muszę usługiwać to stare malowidło". Widać, że Macide ma do Melek większe zaufanie niż do Kimet skoro powierza jej sekrety o swoim siostrzeńcu o których nie wiedzą jej nawet o tym rodzone dzieci.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn