"Elif" odcinek 1012. Wściekły Kerem rzuca oskarżenia! Macide mdleje [STRESZCZENIE ODCINKA]

Redakcja Telemagazyn
Wizerunek rodziny Haktanir został nadszarpnięty, kiedy w mediach pojawiła się informacja o tym, że zaprzestali oni wypłacania zdolnym uczniom stypendiów. Najbliżsi ukrywali to przed Macide. W 1012. odcinku "Elif" matka Kerema pozna jednak prawdę. Później stanie się coś strasznego. fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
Wizerunek rodziny Haktanir został nadszarpnięty, kiedy w mediach pojawiła się informacja o tym, że zaprzestali oni wypłacania zdolnym uczniom stypendiów. Najbliżsi ukrywali to przed Macide. W 1012. odcinku "Elif" matka Kerema pozna jednak prawdę. Później stanie się coś strasznego. fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
"Elif" 1012. Streszczenie odcinka. Wizerunek rodziny Haktanir został nadszarpnięty, kiedy w mediach pojawiła się informacja o tym, że zaprzestali oni wypłacania zdolnym uczniom stypendiów. Najbliżsi ukrywali to przed Macide. W 1012. odcinku "Elif" matka Kerema pozna jednak prawdę. Później stanie się coś strasznego.

"ELIF" ODCINEK 1012. W PIĄTEK, 9.07.2021, O GODZ. 14:00 w TVP1! - SPRAWDŹ

"ELIF" ODCINEK 1012.

Kiymet w 1012. odcinku serialu "Elif" robi wszystko, żeby Macide przeczytała kompromitujący jej rodzinę artykuł. Kerem próbuje ustalić autora tekstu oraz jego źródło. Leman jest załamana stanem Şafaka. Alev obwinia Jülide o jego załamanie. Pod pozorem troskliwej przyjaciółki próbuje dowiedzieć się od Jülide, co między nimi zaszło. Choć Jülide zachowuje dyskrecję, Alev domyśla się, że chodzi o utratę zaufania.

Przez nieuwagę Parli Macide o mały włos dowiedziałaby się o artykule. Hümeyra w ostatniej chwili temu zapobiega. Kiymet zabiera Elif tablet, na którym dziewczynka miała odrobić pracę
domową. Twierdząc, że coś się zepsuło zanosi go Macide, prosząc, by uruchomiła urządzenie.

Kiedy Macide czyta nagłówek artykułu, mdleje. Gdy dochodzi do siebie wszyscy przekonują ją, że to zwykłe nieporozumienie. Kerem jest przekonany, że to Rana podała informację o stypendium do prasy. Co będzie dalej?

Zobacz zdjęcia z 1012. odcinka "Elif" w galerii.

W emisji jest już ostatni sezon "Elif". Melek i Elif udało się zbiec przed ludźmi Tarika. Wiodą teraz skromne życie, widma przeszłości nie do końca je opuściły. Parla nie poślubiła Kerema, ale zachowuje się jak jego żona i pani domu. Macide ze smutkiem przygląda się całej sytuacji, nie mogąc pogodzić się z nieszczęśliwym losem swoich dzieci. Kobieta martwi się także o Elif i Sere, które nagle zniknęły z rezydencji. W domu zjawia się za to jej siostra - Kymet (Ozlem Savas), która ponad trzydzieści lat temu uciekła z ukochanym i nie kontaktowała się z rodziną. Macide nie posiada się ze szczęścia. Ta szykuje planuje jednak zemstę!

"ELIF" - ZOBACZ STRESZCZENIA ODCINKÓW!

"ELIF" - O CZYM JEST SERIAL?

Melek pracowała jako służąca i zaszła w ciążę z synem bogatych pracodawców. Nie mówiąc ukochanemu o ciąży, odeszła z pracy. Kenan, przekonany, że kobieta go porzuciła, po pewnym czasie ożenił się i założył rodzinę. Tymczasem Melek urodziła córeczkę. Związała się z brutalnym pijakiem i hazardzistą, który postanowił sprzedać Elif gangsterom, by spłacić długi. Melek musi uciekać wraz z dzieckiem. Jej dawna koleżanka potajemnie zabiera Elif do domu jej biologicznego ojca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ro
Wychodzi na to, że Sitare mogła skreślić Leyle właśnie z powodu tego konfliktu z Inci. Melek przyciąga różnych facetów, lecz zatwierdza tylko tych najlepszych z najlepszych. Onur pewnie ulotniłby się natychmiast po przegranej z Yusufem. On to chyba nawet uderzył Leyle. Co prawda Wróbelek potrafi wstać nawet po postrzale, ale raczej byliby sobą rozczarowani. Melek byłaby jeszcze gorszą kandydatką na synową dla Leman, bo za nią już 3 śluby. Sitare z przyjacielem Yusufa to robili dopiero maślane oczka itd., poza tym Melek na pewno grałaby wielce bardzo oburzoną, że ktoś śmie zabrać Elif koleżankę kosztemi której mogła się zawsze dowartościować.
M
Maniek
A swoją drogą jak Sitarre pracowała u Yusufa to była już w związku z jego kolegą adwokatem to mogli by zaadoptować Inci.
M
Maniek
To Sitarre powinna dać triki dla Leyli, jak zdobyć względy Yusufa i jak przymilić sie do Inci, żeby w końcu ją polubiła i żeby przeprosiła ją, że bezpodstawnie ją oskarżyła o zniszczenie jej sukienki. I powiedzieć Yusufowi, że Melek nic do niego nie czuje i żeby łaskawie zwrócił uwagę na kochającą ją do szaleństwa Leylę. Dzięki temu Leyla wtedy nie była by opryskliwa i przy tym Inci miała by kochającego nie tylko nowego tatę ale i mamę Leylę w przeciwieństwie do Melek, która tak jak ty pisałeś Ro spychała ją na boczny tor. Melek bardziej pasowała by do wielkiego managera Onura. Ciekawe czy Onur wtedy zwrócił by uwagę na Melek jak by Leyla i Yusuf byli razem. Bo wątpie, żeby taki człowiek jak Onur gdyby się ożenił z Leylą to był z nią do końca życia. Tacy możni i majętni faceci zmieniają kobiety jak rękawiczki. Ciekawe czy Leman spostrzegała by Melek jako gorszą kandydatkę na żone Safaka niż Julide. Masz racje Ro wieśniaczki muszą najpierw zacząć prace od służek chociażby dla tego, że nie maja kasy na wynajem a w rezydencji przynajmniej mają zakwaterowanie, ale mogły by później zmienić pracę no bo przecież już ich stać by było na wynajem z tych pieniedzy zarobinych ze służby. Panda nabija sie z wieśniaków a jej przodkowie pewnie też pochodzą ze wsi i pewnie dorobili się w nie uczciwy sposób i dzieki temu jest bogata.
r
ro
Panda jako córusia dzianego tatusia nie musi być miliusia dla Bogusia czy Waldusia. Ona na nich wszystkich prewencyjnie siusia. Na pewno szykuję się konflikt między Kimet i Mahirkiem kiedy w końcu wyjdzie, że Elyf Wróbelka to Elyf Melek to Elyf Macide to Elyf Mahirka. To ciekawa i radująca mnie hipoteza, że krawcowa może odciąży w końcu Gulsum. Sureya z takim stajlem to na pewno długo sama nie była, a i Birce pewnie dla niej szpiegowała. Ciekawe którą koleżankę by teraz wybrała Sureye czy Asly. Z Sureyą to ostro plotkowały, a Asly zaś woli skupić się; w robocie na paniczu. Sitare pracowała wtedy dla Yusufa, zobaczyła, że to sympatyczny chłop i to jest właśnie dziwne, że nie doradziła mu Leyle tylko krawcową. Pewnie ulitowała się nad Inci, żeby miała fajnego tatę, bo czuła, że Melek jej tak naprawdę nie akceptuje, a sama nie miała warunków na adopcję. Jak idą na służkę z wiochy to wystarczy, że wsiądą do busa i już mają robotę i zakwaterowanie. Może nawet zaliczkę. To dobre na start, ale potem jak je państwo zdołują to najwyraźniej nie mają wiary zaryzykować zmiany.
M
Marcin
Niech by z wiochy szły do pracy na kucharkę albo na zmywaczke do resteuracji bądź sprzątać do instytucji państwowej. Tam pracuje sie osiem godzin i chroniło by ich prawo pracy. Nie muszą iść na służkę, przecież jest sporo prostych prac więc mają jakiś wybór a nie są zdane łaskę hrabiostwa.
M
Maniek
Pandzie ze współczynnikiem IQ niższej od kury trudno jest jej się dobrze poznać na ludziach. Tak więc nie mogła zindentyfikować osobowości Reyhan raz myślała, że przygłup a raz że cwana. Założę się jak by Kimet zobaczyła, że Melek bardzo dużo uwagi poświęca Macide i robi wszystko, żeby zminimalizować u niej chorobę Ajdzhajmera, szukając wybitnych specjalistów po całym kraju, to ta żmija ze wściekłości, że jakaś służka psuje jej intrygi to odciążając Gulsum dołożyła by temu wróbelkowi roboty i jeszcze by specjalnie narobiła w swoim pokoju, żeby to posprzątała. Dziwne, że Sureya nie dzwoni do panicza, żeby chociaż zapytać co słychać, hmm czyżby w UK zakochała się w czarnoskórym kolesiu. Szkoda, że nie ma Yildiz teraz, to Gulsum miala by nie tylko mniej roboty ale było by jej lżej na duszy, Yildiz z pewnością by ją pocieszała po pyskówce na nią przez Pande i Kimet, nie wmawiała by jej tak jak Serce, że tak musi być. Jakby Melek pracowała z Reyhan to też by jej wmówiła, że taki jest los służek i musisz milczeć. Sitare preferowała Inci bo pewnie wyczuła, że Elif ma skłonności do księżniczkowania, widząc chociażby, ze Yusuf poświęcał jej bardzo dużo uwagi i do tego kupował jej godne prezenty. Pisałeś Ro, że nie zaprzyjaźniła się z Melek to w takim razie dlaczego kibicowała, żeby to ona była z Yusufem a nie Leyla.
r
ro
Reyhan i Alev wiedziałyby gdzie zbierać runo leśne czy jak zakisić ogóra. Zrobiłyby zapas makaronu i mielonki tyrolskiej. Panda zaś szukałaby na jutube filmów jak zostać bogatym w 2 tygodnie, potem może zaczęłaby streamować takie tam wygibasy. Stricte w terenie to tylko Levent by się sprawdził. Kerem nie mógłby się pogodzić z jego przywództwem i dołączyłby do streamów Pandy. Generalnie to Humi z Parlą wzajemnie szczuły się na Reyhan. Panda wie, że Kerem to taki kochaś i woli dmuchać na zimne. Sama zauważyła, że kocha go mocniej niż on ją i tak naprawdę to ona jest więźniem jego pierdołotawości. Marcin fajnie to wymyśliłeś, ale to była scena sprzed kilku dni więc trochę późno. Gulsum pewnie wstaje o 5, cały dzień dosłownie na nogach i pada na twarz koło 23 więc jest jak w transie. Kimet mogłaby ją wtedy też ochrzanić, że ogólnie za późno zaczyna. Jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie. Na służkę nikt nie ma powołania tylko los zmusza na dzień dobry jeśli np. chcesz się wyrwać z wiochy, a w kieszeni 5 lir. Potem chyba niestety przywykają jak pies do właściciela idioty.
M
Marcin
Panda ma wieśniaków za dzikusów, co wykazała na przykładze Reyhan, a ona sama jest nawet gorsza od dzikusów, przynajmniej ci wiedzieli jak żyć w ekstremalnych warunkach a taką Perłę wysłać do lasu po bankructwie to z pewnością nie wiedziała by od czego zacząć aby przetrwać w naturze. Skoro Parla miała Reyhan za gorszy sort od siebie to w takim razie dlaczego widziała w niej zagrożenie, że odbierze jej panicza. Kimet jak rzuciła się do Gulsum, że wchodzi do kuchni, kiedy ona rozmawia przez telefon, to powinna powiedzieć jej, że muszę nakryć do stołu, żeby później nie było pretensji do mnie, że za późno podaje. Te służki to jakieś pierdołowate, milczą nawet jak niesłusznie są besztane. Trzeba znać swoje prawa i bronić swoich racji, bo jak zobaczą że takie ciapciaki to można zrobić z nimi doszczętnie wszystko co zechcesz nawet kazać zjadać ich gówna, grożąc im że jeżeli nie wykonają tego polecenia to wont za drzwi.
r
ro
Najbliższa tego opisu była Sitare, która jednak niezbyt zaprzyjaźniła się z Melek i preferowała Inci. Mieszkały razem z konieczności. Chyba nawet sama musiała naraić sobie pracę w szwalni. Potem jednak krawcowa namówiła ją na gotowanie obiadków. Tutaj gra byłaby o dużą stawkę, a margines błędu żaden. Melek może mieć też awersję do takich kobiet jak Arzu. Za to facet w garniturze jest w jej typie. Raczej nie. Vildan w myślach to pewnie fantazjowała, że jest na miejscu Humi i cały dzień się stroi jak paw dla Tarik beya.
M
Maniek
Chodziło mi czy to przyjaciólka Melek jak by miała wyzywający wygląd, czy Melek by przyprowadziła tą koleżankę do rezydencji Haktanirów tak jak przyprowadziła Asly. Szkoda, że Vildan nie powiedziała w myśli o Pandzie "ptasi móżdżek".
r
ro
Rodzice Melek mieli gospodarstwo, a nie rezydencję. Aliye zawsze była bogatsza, a kiedy zawiązała spółkę z Necdetem i zaczeli wykupować lub siłą przejmować okoliczne działki pod wydobycie diamentów to kasa popłyneła strumieniem. Cała ta hodowla roślin i koni musiała się z czego sfinansować nie mówiąc o marmurowym pałacu. Przez te wszystkie lata musiała mieć dobre stosunki z Necdetem skoro wybrała Arzu. Tak Maniek, to pewnie ten powód dla którego Wróbelek odrzuciła Inci. Mogło być tak, że jednak Parla uwiodła młodego panicza, a ten z poczucia obowiązku jednak się z nią związał, w końcu była jego oficjalną dziewczyną od wielu lat. Melek choćby miała drapieżny wygląd Arzu czy Rany to na spotkanie z panią Macide ubrałaby chustę. Ciekawe po co Elyf te koszmarne włosy skoro ciągle są splecione. Czyżby chodziło o pozorną skromność?
M
Maniek
Ciekawe jak by współlokatorka Melek była w wieku Asly, atrakcyjna, bystra, pomocna ale przebojowa, odważna i miała by swojskie poczucie humoru oraz aparycje lubieżnej (zmysłowa, ubrana wyzywająco i miała odważny makijaż) czy też przygarneła by ją do pałacu Haktanirów i sfatała by ją z sułtanem Keremem.
M
Maniek
Kerema nigdy Panda nie przyciągała to ona sie czepiła jego jak rzep psiego ogona od dzieciństwa. Rzeczywiscie w tureckich serialach jest mniej morderstw i humanitarniej obchodzą sie z ludźmi niż w meksykańskich telenowelach. Założę się jak by Inci też była rodzoną córką Melek to ta zepchneła by ją na dalszy plan a większą uwagę skupiła by na Elif bo jest ładniejsza i cicha, co świadczy o dyskrecji, a Inci to taka papla co mogło by zaszkodzić jej w osiągnięciu celu. Takie dziecko jak Elif to dla niej złoty interes. Zdziwiło mnie, że to Macide wiedziała, że istnieją elektroniczne źrodła wiedzy jak tablet, a Kimet taka niby kobieta na czasie a czyta wiadomości w gazetach, a bywała pewnie wśród młodych ludzi jak była tak wszędobylska przy tradycjonalistce Macide, która zasiaduje przez całe życie w domu i modli sie non stop co najwyżej spotka znajomych w swoim wieku w meczecie. Po tym jak Elif powiedziała w jaki sposób dowiedziała się Macide o niewypłaconym stypedium to teraz Humi powinna być bardziej czujna i śledzić każdy krok Kimet a nie żyć tylko iluzją luksusowego życia i marzyć non stop o Levencie.
M
Marcin
Melek przecież od urodzenia pochodzi z wyższych sfer, tylko po śmierci jej rodziców Aliye i Necedan przejeli jej majątek kiedy była już dzieckiem i musiła wykonywać zawody niższych sfer, żeby mieć chociaż na chleb i dlatego koegzystowała z biedymi ludźmi. Melek ma podobną historię do Kimet. Przez biedę Melek stała się troche feme fatale, walcząc o swoje i Elif przetrwanie tak jak w przypadku Kimet i Mahira. Ale Melek jak mieszkała u Emiroglu będąc narzeczoną Kenana to nie gardziła służkami tak jak Kimet mimo, że jest gościem Haktanirów. Kimet też mogła liznąć pracy służki czemu nie jak Mahir wspominał, że Kimet za każdą pracę sie brała i pewnie jako doświadczona służka mówiła dla Macide, że Gulsum nie powinna chować pieprzu obok herbaty. Pani Aliye to nie taki diabeł straszny jak ją malują, chociażby za to, że przygarneła Melek do siebie a mogła ją zignorować i niech by sobie żebrała na ulicy czy wychowywała się w sierocińcu. Aliye też normalnie traktowała służki tak jak Macide tylko w przeciwieństwie do niej była stanowcza, na pewno nie pozwoliła by takiej Pandzie panoszyć sie w swoim domu i nachodzić Selima, który nie odzwajemniał by jej uczuć. W serialach tureckich jak wplatują służki w brudne czyny i im sie nie udaje to tylko grożą im non stop i nic później im nie robią tak jak Tarik z Vildan, a w meksykańskich telenowelach to od razu torturują jak nie uda im się wykonać tego polecenia a jak zawiedzione służki ujawnią brudy swoich panów to ich zabijają.
r
ro
Parla "pan da" Sommer na pewno mogłaby zawstydzić swoimi wspominakmi takie landryneczki jak Melek czy Asly. Co takiego mogło przyciągnąć Kerema do tej sztuni w latach licealnych?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn