Ella - jestem z Wrocławia

Polska 2007

Reportaż o kobiecie, która jako jedna z pierwszych w Polsce uprawia zawód mima.

Czas trwania:25 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Ella - jestem z Wrocławia w telewizji

  • Tadeusz Owsianko

    Zdjęcia

  • Bogusław Klimsa

    Autor

Opis programu

Wielokrotnie, kiedy czytamy w lokalnej prasie, czy mówimy o kimś w mediach, mocno podkreślamy, on, ona pochodzi lub jest z Wrocławia. I im bardziej jest to znana osoba, tym chętniej i mocniej to podkreślamy. W taki sposób objawia się nie tylko swoista, narodowa duma, ale i lokalny patriotyzm. Im postać jest bardziej medialna, czy też sławniejsza, proporcjonalnie duma jest większa. W poszukiwaniu nowego miejsca do życia, pieniędzy, sławy, ale bywało, że nie z własnej woli i pod przymusem, wielu wrocławian opuściło nasze miasto. W nowym miejscu, w kraju i za granicą, kontynuowało swą artystyczną karierę, pasję i osiągało sukces, bywało też, że i porażkę. Jeżeli mówimy o sukcesie, to na pewno jest on zawarty w losach jednej z pierwszych, uprawiającej zawód aktora-mima w Polsce kobiet - Elli Jaroszewicz. Jej osiągnięcia jako solistki wrocławskiego Teatru Pantomimy Henryka Tomaszewskiego, późniejsze małżeństwo z Marcelem Marceau i praca w charakterze pedagoga w jego szkole, a także założenie w Paryżu własnej szkoły i teatru mimu "Magenia" stanowią tylko wąski wycinek jej artystycznej drogi. Choreograf i tancerka Jaroszewicz nadal identyfikuje się z miastem początków swej artystycznej kariery. Ta identyfikacja (wzorem modelowej identyfikacji mieszkańców przedwojennego Lwowa) polega nie tylko na podkreślaniu informacji zawartej w tytułowym stwierdzeniu, ale i na działaniach na rzecz i częstych kontaktach z naszym miastem. Nie bez znaczenia jest fakt, że bohaterka reportażu nie tylko pełniła, na długo przed naszym wstąpieniem do Unii Europejskiej, rolę "honorowego ambasadora" Wrocławia i Polski, ale w okresie stanu wojennego czynnie działała w sekcji kulturalnej "Solidarności". Organizowała pomoc dla kraju. Swymi artystyczno-teatralnymi działaniami dawała świadectwo prawdzie o ówczesnej sytuacji w Polsce. Nie bez znaczenia jest też fakt, że artystycznie i zawodowo ciągle jest czynna (brała między innymi po śmierci Henryka Tomaszewskiego udział w konkursie na dyrektora jego teatru), cieszy się autorytetem, a jej działalność stanowi doskonały wzorzec do naśladowania. Była współorganizatorką (wraz z Instytutem Polskim w Paryżu) Dni Tomaszewskiego z okazji 50 rocznicy Teatru Pantomimy.