Grzegorz Komendarek do serialu „Złotopolscy” trafił przypadkiem. Jego życie nie było usłane różami! Borykał się z chorobą i samotnością

Grzegorz Komendarek, urodzony 13 grudnia 1964 w Warszawie, z zawodu był kucharzem. Przypadek sprawił, że karierę zrobił także... w świecie polskich seriali. Występował w kilku serialach telewizyjnych - widzowie kojarzą go do dziś dzień z rolą Grzesia Ordalskiego z serialu „Złotopolscy”. Choć zawodowo odniósł spory sukces, jego życie prywatne nie było usłane różami.

Komendarek przypadkiem trafił na plan kultowego polskiego serialu. - Był prawdziwym kucharzem w restauracji, w której mieliśmy zdjęcia, i pewnego dnia Radosław Piwowarski dał mu prawdziwe zadanie w „Złotopolskich”. Grzesio zagrał, raz, drugi, trzeci... i grał u nas kilkanaście lat - przytacza słowa z wywiadu dla „Faktu” Małgorzaty Raszek-Zaliwskiej, jednej z reżyserek serialu, serwis Pudelek. Pojawił się także w serialu „Na dobre i na złe”, „Hela w opałach” i (jako Ernest, odcinek 28.) i „Rodzinka.pl” (odcinek 26).

Niestety - sukcesy zawodowe nie szły w parze ze szczęściem w życiu osobistym. Mierzył się nie tylko z ogromną samotnością - jego rodzina, rodzice i rodzeństwo nie żyli - ale i z chorobą. Media donosiły, że chorował na cukrzycę i został zakażony sepsą. Jego towarzyszami na co dzień były ukochane psy. Co więcej - jego życie zostało nagle i tragicznie przerwane 21 września 2014 r. Wówczas Komendarek zginął w wypadku samochodowym wraz z publicystką kulinarną Hanną Szymanderską, na drodze ekspresowej S7 w Skarżysku-Kamiennej. Media informowały, że sprawami związanymi z pogrzebem zajęła się wówczas Małgorzata Raszek-Zaliwska oraz stryjeczny brat Komendarka.

W galerii publikujemy zdjęcia nieodżałowanego kucharza Grzesia. Zobacz!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl