Halloween H20

Sequel klasycznego horroru i Jamie Lee Curtis ponownie w głównej roli. Halloween to dzień obchodzony hucznie w Ameryce, ale także coraz popularniejszy w innych częściach świata. Nawiązuje do święta zmarłych, a jego ikoną jest wydrążona dynia. To czas straszenia, maskarady oraz dobrej zabawy. Filmowe Halloween kojarzy się zgoła odmiennie, a to dzięki klasycznemu już horrorowi Johna Carpentera z 1978 roku opowiadającemu o seryjnym mordercy. 20 lat później powstaje sequel (nie jedyny) wyreżyserowany przez Steve'a Minera (Piątek trzynastego II, Strażnicy Teksasu). Keri Tate mieszka razem ze swoim synem Johnem w Kalifornii. Jest nauczycielką w miejscowej szkole, do której uczęszcza także John. Ich życie wydaje się poukładane i spokojne, lecz to tylko pozory. Keri wciąż nie może się otrząsnąć z dramatycznej przeszłości. 20 lat wcześniej ledwo uszła z życiem. Niezrównoważony psychicznie maniakalny morderca Michael Myers urządził w dzień Halloween prawdziwą rzeź, mordując wiele osób. Keri od tamtego czasu żyje pod zmienionym nazwiskiem, lecz trauma jest stale obecna. Zbliża się kolejne święto Halloween. Duża część miasteczka, w tym klasa Johna, jedzie bawić się w plenerze. Syn Keri ma jednak inne plany. Wraz ze znajomymi postanawia zostać w domu... Steve Miner stanął przed niełatwym zadaniem. Pierwowzór Carpentera to już film kultowy, uznawany za jeden z najlepszych horrorów wszech czasów. Halloween - 20 lat później nie musi się jednak obawiać porównań. Doświadczony w kinie gatunków reżyser zrealizował trzymający w napięciu horror, który odwołuje się do klasycznych wzorców. Umiejętnie budowanie napięcie, sugestywna atmosfera osaczenia, krwawe zbrodnie i walka z psychopatycznym mordercą to elementy zręcznie wyeksponowane przez twórców. Co ciekawe pomysłodawczynią sequela była Jamie Lee Curtis, która zagrała główną rolę także w pierwowzorze Carpentera. Przekonała producentów i mimo wielu trudności realizacyjnych udało się doprowadzić projekt do końca. Warto docenić zdjęcia Daryna Okady oraz aktorstwo - szczególnie Jamie Lee Curtis, Adama Arkina i Josha Hartnetta.