Czy Luciuszem Malfoyem mógłby być inny niż posągowy Jason Isaacs? Było blisko, ale aktor czytając w złości kwestie czarnego charakteru sagi wypadł tak przekonująco, że rola ojca Draco została przypadła właśnie jemu! Takich historii jest wiele. Reżyserowie nie mieli łatwego zadania, bowiem w czasie castingów do ról w „Harrym Potterze”, książki napisane przez Brytyjkę J.K. Rowling były już hitem.
Czy każdy chciał zagrać w serii – jak się potem okazało – hitowych filmów? Niekoniecznie. Jak się okazuje, propozycje grania ciekawych ról w magicznym świecie otrzymało kilka naprawdę znanych nazwisk, którzy finalnie odmówili wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu! Dlaczego? Powody były różne. A to zły stan zdrowia, a to negatywne odczucia co do roli… Czy żałują? Być może, wszak filmy o Młodym Czarodzieju na zawsze wpisały się w międzynarodową popkulturę!
Kim mogłaby być w filmowej odsłonie autorka hitów, J. K. Rowling? Na pewno kojarzona wówczas była z pozytywnym charakterem, dlatego zaproponowano jej zdecydowanie ważną i jedną z najpozytywniejszych ról w filmach… Pisarka odmówiła, tłumacząc, że nie czuje się na siłach, by zagrać taką rolę. Nie była i nie jest przecież aktorką. Jaka to była rola? Zobacz w naszej galerii!
"Harry Potter". Te role miał zagrać ktoś inny! Czy Harry’ego...
