"Jestem Rosa". Cenny głos w sprawie równouprawnienia kobiet w kinach od 6 października [WIDEO+ZDJĘCIA]

Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe dystrybutora Aurora Films
fot. materiały prasowe dystrybutora Aurora Films
Ciepło przyjęty na ostatnim festiwalu Berlinale dramat „Jestem Rosa” wpisuje się w rosnący w siłę nurt feministyczny kina iberyjskiego. Emancypacyjny dramat to kolejny obraz autorki kultowej „Siedmiogłowej bestii”, który jest cennym głosem w sprawie równouprawnienia kobiet w patriarchalnych społeczeństwach Ameryki Południowej. Film do polskich kin trafi 6 października.

Rosa jest trzydziestoparolatką. Jej rodzice się rozwiedli. Mieszka z własną rodziną w centrum Sao Paulo. Częste wyjazdy jej męża nie są specjalnie lukratywne, więc sama musi utrzymywać siebie i dwie córki. Zamiast skupić się na pisaniu sztuk, co jest jej powołaniem, zarabia na życie tworząc hasła reklamowe.

Rosa ma na głowie problemy w swoim związku, kłopoty z różnorakimi zleceniami, a także obowiązek zajmowania się chorowitym ojcem, o artystycznej osobowości, domagającej się ciągle uwagi. Gdy podczas rodzinnego obiadu jej matka ujawnia pewną tajemnicę, uporządkowany dotąd świat Rosy wywraca się do góry nogami. Bohaterka rozpoczyna wewnętrzną wędrówkę celem odkrycia własnej tożsamości. Czy przy okazji odnajdzie także w sobie silną, niezależną kobietę?

"JESTEM ROSA" W KINACH OD 6 PAŹDZIERNIKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn