Jutro będzie niebo
Polska 2001
40-letni drobny przemytnik poznaje 12-letnią uciekinierkę z domu. Dziewczynka, która ma moc przekonywania wszystkich do wszystkiego, wskazuje zagubionemu w życiu mężczyźnie inną drogę.
Reżyseria:Jarosław Marszewski
Czas trwania:85 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film obyczajowy
Krzysztof Pieczyński
jako mężczyzna
Aleksandra Hamkało
jako dziewczynka
Henryk Talar
jako Niemiec, odbiorca spirytusu
Ryszard Ronczewski
jako rolnik
Janusz Chabior
jako policjant
Piotr Kaczkowski
jako prowadzący nocną audycję
Jarosław Marszewski
Scenariusz
Jarosław Marszewski
Reżyseria
Wojciech Todorow
Zdjęcia
Jerzy Mazzoll
Muzyka
Opis programu
To bardzo intymna, subtelna i kameralna opowieść o 40-letnim "chłopaku", który poznał 12-letnią "kobietę". On to drobny przemytnik z polsko-czesko-niemieckiego pogranicza. Kiedyś miał żonę, córkę, własny sklep i mieszkanie, ale firma splajtowała, stracił dom i rodzinę, zadłużył się i wciąż nie jest w stanie spłacić starych długów. Ona, uciekinierka z pozbawionego miłości domu, wskazuje zagubionemu w życiu mężczyźnie inną drogę. Niezwykłą dziewczynkę, która "ma moc przekonywania wszystkich do wszystkiego", zagrała 12-letnia Ola Hamkało, odtwórczyni głównej roli w filmie Marka Piestraka "Odlotowe wakacje". Dziewczynka wędruje środkiem szosy, krętej i prawie pustej. Szuka psa. Mężczyzna wiozący skrzynki wódki tanio zakupionej po czeskiej stronie spieszy się, by jak najszybciej towar sprzedać z zyskiem w Niemczech i jeszcze dziś oddać kolejną ratę długu sprzed lat. Chwila nieuwagi - i potrącony pies zostaje martwy na środku drogi. Dziewczynka spokojnie, lecz stanowczo domaga się, żeby psa godnie pochować w miejscu przez nią wskazanym. Przemierzają szmat drogi, mężczyzna stopniowo traci cierpliwość. Zostawia małą na przystanku PKS, załatwia własne sprawy. Otrzymane od niemieckiego handlowca banknoty ukrywa w fotelu kierowcy. Wraca po dziwną pasażerkę, znów szukają miejsca pochówku, które - jak twierdzi dziewczynka - zadowoli jej psa. Właściwie, prostuje właścicielka, pies tylko "trochę był mój, trochę bardziej swój, a najbardziej niczyj". Między mężczyzną i dzieckiem zawiązuje się szczególna więź. Oboje należą do gatunku "najbardziej niczyich", ale dziewczynka wydaje się dużo bardziej zaradna życiowo. To ona ratuje z opresji kierowcę, gdy policjant z patrolu zadaje zbyt dużo trudnych pytań, ona wciąż sprytnie wymyka się obławie, mimo trwającej akcji poszukiwania "uprowadzonej". Wreszcie, po pogrzebaniu psa, podróżnicy się rozstają. Wkrótce mężczyzna odkrywa, że zniknęły pieniądze ze schowka. Rozpoczyna poszukiwanie uciekinierki, nie przeczuwając, jakie niespodzianki jeszcze mu zgotuje.