Korespondent

Polska 2007

Czas trwania:23 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Korespondent w telewizji

  • Marcin Mamoń

    Scenariusz

Opis programu

Tragedia w Bieszczadach, kiedy rodzina czeczeńska nielegalnie przechodziła przez granicę do Polski, jest pretekstem do opowiedzenia historii czeczeńskich dzieci. W Bieszczadach na polskiej granicy zamarzły trzy dziewczynki. W Czeczenii podczas kilkunastu lat wojny zginęło blisko 40 tysięcy dzieci. Dlaczego Czeczeńcy uciekają ze swojej ojczyzny, narażając życie i zdrowie. Jaki los ich czeka, jeśli pozostaną w swoim okupowanym przez Rosjan kraju? O tym traktuje 15. odcinek "Korespondenta". Autor w ciągu ostatnich kilkunastu lat w Czeczenii bywał kilkanaście razy. Największe wrażenie wywarła na nim historia sześciorga dzieci, które samotnie wychowują się w opuszczonej zrujnowanej fabryce na stepie. Matka, żyje ale opiekuje się siódmym dzieckiem, które ranne podczas bombardowania leży w szpitalu w Groznym z gnijącą nogą. Kamera obserwuje życie codzienne dzieci, których największym marzeniem jest bycie razem z matką. Matka raz na kilka miesięcy odwiedza dzieci, które niemal codziennie śnią o tych spotkaniach. Odcinek "Korespondenta" w Czeczenii to zebranie materiału z kilku lat, podczas których autor odwiedzał samotną rodzinę. Odwiedził również nielegalnie matkę z cierpiącym synem w szpitalu w stolicy Czeczenii. Ujrzał jej niewyobrażalne cierpienie: bezradność. Jedyne, co może zrobić, to masować nogę dziecka i modlić się o zdrowie dla niego i wolność dla swojego narodu. Ta rodzina w przeciwieństwie do uchodźców, którzy przekraczają polska granicę, nie ma szans na ucieczkę, nie ma paszportów ani pieniędzy na bilet do Brześcia czy Lwowa. W Czeczenii spędzą swoje dzieciństwo, które niewiele ma wspólnego ze szczęściem niewinnych lat, słońcem, wakacjami i beztroską. Film jest niemal pozbawiony komentarza i obecności dziennikarza, który jedynie wprowadzi widza w temat i pozostawi go sam na sam z nieszczęściem bezbronnych ludzi. W takich okolicznościach autor reportażu nie odważyłby się ingerować w rzeczywistość, którą obserwuje obiektyw kamery. W tym świecie nie ma już miejsca dla dziennikarzy. Pozostaje jedynie wybór: kręcić zdjęcia czy poświęcić się już na całe życie takiej rodzinie, której los opowiada 15. odcinek "Korespondenta".

Powiązane artykuły