Krowa, czyli uroki zwykłego życia

W latach 80. Karel Kachya zwrócił się w stronę pokolenia czterdziestolatków. Powstały wówczas m.in. filmy "Dobre oświetlenie", "Dokąd idziecie panowie? ". Akcja "Krowy... " zrealizowanej w 1993 roku dla czeskiej telewizji rozgrywa się na początku naszego stulecia. Bohaterem jest prosty młody człowiek, który rozpaczliwie walczy o swoje miejsce w życiu i poprawę ciężkiego losu. Utrzymany w konwencji ballady film wyróżniają malownicze, nastrojowe zdjęcia oraz poetycki styl narracji (cechy charakterystyczne dla dzieł Kachyy). Adam (Radek Holub) mieszka w niewielkiej górskiej wiosce. Jest nieślubnym synem samotnej kobiety o burzliwej przeszłości. Z dzieciństwa pamięta matkę, zawsze otoczoną podejrzanymi mężczyznami. Pochłonięta hulankami i grami hazardowymi, nigdy nie miała czasu na zajmowanie się synem, który bardzo odczuwał brak rodzinnego ciepła i normalnego domu. Teraz Adam jest już dorosły. Zniszczona życiem matka jest schorowana i bliska śmierci. Jej syn decyduje się sprzedać miejscowemu rzeźnikowi krowę, jedyną żywicielkę rodziny. Pragnie zdobyć fundusze na kosztowną morfinę, która uśmierzy ból i cierpienie matki. Gdy wraca z cennym medykamentem do domu, okazuje się, że kobieta już nie żyje. Adam zostaje sam. Nie ma przyjaciół ani znajomych. Choć okrutny los nie szczędzi mu bolesnych doświadczeń, nie poddaje się. Pracuje ciężko w pobliskich kamieniołomach odkładając każdy grosz. Największym marzeniem jest kupić krowę i kawałek pola. W jego życiu pojawia się nagle młoda i ładna Rosa (Alena Mihulov), kochanka rzeźnika, która uciekła od niego. To ona pomaga Adamowi przetrwać, pracuje z nim w kamieniołomach, zajmuje się domem. Razem osiągają szczęście. Mają upragnioną dojną jałówkę, wkrótce przychodzi na świat ich dziecko. Ale na Adama spada kolejna tragedia.