"M jak miłość". Katarzyna Cichopek "cieszy się miłością", a Marcin Hakiel nie odpuszcza! "Przemilczałem większość rzeczy"

Związek Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela nie przetrwał próby czasu. Informacja o rozstaniu pary zelektryzowała polskie media w marcu br. i wciąż budzi ogromne emocje. Przypominamy, że Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel byli razem 17 lat, z czego 14 lat jako małżeństwo. Już mówi się, że to najgłośniejsze rozstanie 2022 roku.

Byli partnerzy pozostają na ustach wszystkich m.in. za sprawą wylewności tancerza. Kasia Cichopek długo milczała, ale 26 maja br. udzieliła pierwszego wywiadu po rozstaniu, wspominając w nim o byłym partnerze:

Każde z nas jest dorosłe i każde z nas postępuje według własnych odczuć i jest odpowiedzialne za swoje decyzje. Ja mogę mówić tylko o sobie. Absolutnie nie zamierzam ani komentować ani tym bardziej mówić źle o Marcinie z szacunku do siedemnastu wspólnie przeżytych lat i przede wszystkim z szacunku dla naszych dzieci. Zawsze będziemy je wspólnie wychowywać, bo oboje jesteśmy ich rodzicami i dobro Adasia i Helenki jest dla mnie absolutnym priorytetem. Skupiam się wyłącznie na nich - przyznała w rozmowie z Super Expressem aktorka.

Niedługo po rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, w mediach pojawiły się sensacyjne doniesienia, jakoby prowadzący "Pytania na śniadanie" mieli się ku sobie. Jak na te plotki reaguje gwiazda "M jak miłość"? Aktorka zapewnia w wywiadach, że i owszem, cieszy się miłością, ale ze swoimi dziećmi, które są dla niej priorytetem.

A co na to wszystko Marcin Hakiel? Tancerz pozostaje aktywny w mediach społecznościowych, gdzie od czasu do czasu daje się sprowokować internautom.

No i w końcu bierz się w garść. Nie użalaj się nad sobą i nie wyciągaj brudów, bo to działa tylko na twoją niekorzyść. Nie ma co być ze sobą na siłę. Jesteście jeszcze młodzi i spotkacie kogoś ważnego na swojej drodze, ale tylko jeśli dacie temu szansę. Nie warto robić z siebie ofiary. Ja nie chciałabym później nawet popatrzeć w kierunku faceta, który robi piekło swojej byłej.... - napisała niedawno jedna z internautek, a Marcin Hakiel zdecydował się jej odpowiedzieć:

Proszę mi uwierzyć, że ja nie robię piekła swojej byłej. Szanuję ją jako matkę swoich dzieci i dlatego przemilczałem większość rzeczy - odpisał.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl