Markowska ujawniła, że specyficzny tryb życia sprawia, że zdarza się jej sięgać po używki, by rozładować napięcie zawodowe. Z tego powodu ma pewien problem z alkoholem.
- Z tymi używkami bywa ciężko. Ja też walczę ze słabościami - powiedziała RMF FM. - Z narkotykami nie miałam aż takich przeżyć, choć nie mówię, że nie próbowałam. Ale jeśli chodzi o alkohol, to w ogóle myślę, że w naszej rodzinie jest go za dużo i jestem genetycznie obciążona miłością do alkoholu. Nie mogę absolutnie powiedzieć niczego złego, ale kilka momentów było naprawdę bardzo trudnych - wyznała.
Markowska uważa, że wciąż kontroluje sytuację, ale stara się uważać.
- Czytałam ostatnio ankietę "Kiedy można powiedzieć, że jesteś alkoholikiem", no i ze trzy pytania mocno mnie zastanowiły. I muszę przyznać, że kilka odpowiedzi miałam takich, które wskazywały, że jakiś tam problem jest. Ciężko jest porównywać się z ludźmi naprawdę uzależnionymi, ale wiem, że muszę uważać na tę kwestię - powiedziała szczerze Patrycja.
Markowską, na szczęście, ratuje rodzina, którą ma zawsze przy sobie. Warto to słyszeć.

Wideo