Melduję posłusznie, że znowu tu jestem!

Szwejk jedzie na front rosyjski. Nadal pełni obowiązki ordynansa porucznika Lukasza i nadal przysparza mu ciągłych kłopotów. W przedziale wagonu kolejowego zdąża zrazić do siebie i przełożonego podróżującego incognito generała. Wywołuje też wielkie zamieszanie, zatrzymując pociąg. Zostaje za to aresztowany na najbliższej stacji, a jego pułk rusza w dalszą drogę. Ale Szwejk znów unika kary. Postanawia na piechotę dołączyć do macierzystej jednostki. Po drodze podejrzliwy brygadier żandarmerii bierze go za rosyjskiego szpiega.