Miasto-widmo

5 lat po śmierci żony Jim Henley, ojciec dwojga nastoletnich dzieci, Kate i Matta, żeni się powtórnie. Jego wybranka, Patty, jest miła i serdeczna, ale najmłodsza w rodzinie Kate co i raz przypomina jej, że jest tylko jej macochą. Matt łatwiej i szybciej pogodził się z jej obecnością u boku ojca, ale i on traktuje Patty z rezerwą. Chcąc bardziej zbliżyć do siebie członków rodziny, Jim zabiera żonę i dzieci oraz przyjaciela Matta, Ethana, na wakacyjną wyprawę. Ma nadzieję, że wspólne przygody pomogą przełamać lody. Kiedy w połowie trasy Matt, zapalony fotograf-amator, proponuje, żeby zboczyć z drogi do opuszczonej osady górniczej Weaver, która widnieje tylko na starych mapach, pozostali uczestnicy wyprawy przystają na jego propozycję. Co prawda, okoliczni mieszkańcy twierdzą, że nigdy nie słyszeli o miasteczku, ale niezrażeni tym podróżnicy docierają w końcu do Weaver. Stara osada robi przygnębiające wrażenie. Wszystko wskazuje na to, że jej mieszkańcy opuścili ją nagle, z nieznanych przyczyn, pod koniec lat 40. Nikt z przybyszów nie ma ochoty zostawać dłużej w tak ponurym miejscu. Niestety, samochód nie chce ruszyć. Z konieczności Henleyowie muszą więc zostać w Weaver na noc. W jednym z budynków znajdują całkowicie współczesną kamerę wideo, a w niej kasetę z nagranym amatorskim filmem. Wynika z niego, że jej właścicielom, turystom, którzy wcześniej trafili do Weaver, przytrafiły się te same przygody. Też zatrzymali się po drodze w barze, gdzie podawano wyjątkowo kiepskie jedzenie, a obsługa była dość dziwna, też po przyjeździe do osady stwierdzili awarię samochodu. Co gorsza, później członkowie grupy zaczęli kolejno znikać. W końcu ostatnia z osób nagrała dramatyczny komunikat i próbowała w panice uciec przed kimś czy przed czymś, co ją ścigało. Na Henleyach film robi wstrząsające wrażenie. Boją się, że ich też może spotkać coś złego. Dzieci boją się zasnąć, dorośli próbują je uspokajać, ale sami są z trudem opanowują strach. Ale rankiem czeka ich kolejna przykra niespodzianka: ich samochód zniknął sprzed domu.