Na ratunek 112 Odcinek 54 (Sezon 1) - Złodzieje chcą wyłudzić pieniądze metodą "na policjanta"/Skutki chorej ambicji

Streszczenie odcinka

Jadwiga (65 l.) i Stanisław (70 l.) otrzymują telefon od mężczyzny, proszącego o pieniądze, a który podaje się za ich wnuczka. Stanisław domyśla się, że dzwoniącym jest ewidentny oszust. Po chwili do ich drzwi pukają policjanci. Informują małżeństwo, że walczą z gangiem ludzi wyłudzających pieniądze metodą "na wnuczka". Chcą złapać podejrzanego na gorącym uczynku, potrzebują, by Stanisław i Jadwiga posłużyli im jako przynęta. Stanisław podejrzewa, że policjanci to przebrani złodzieje. Zwabia ich do piwnicy i zamyka. Dzwoni pod numer alarmowy 112. W trakcie rozmowy telefonicznej jego podejrzenia potwierdzają się - policjanci to oszuści. Małżeństwo próbuje nie dopuścić do wyważenia drzwi od piwnicy. W ostatniej chwili pojawia się prawdziwa policja i zatrzymuje oszustów… Druga opowieść w tym odcinku. Marta Szawiła (32 l.) pracuje w korporacji. Przez całą noc przygotowywała niezwykle ważną prezentację dla duńskiego klienta, Chrisa von Rue (37 l.). Szefowa Marty, Lidia Kral (43 l.) bardzo liczy na nowy kontrakt, więc Marcie zależy na tym, żeby jak najlepiej wypaść. Zdenerwowanie w połączeniu z restrykcyjną dietą sprawia, że Marta jest osłabiona i ma silną biegunkę. W trakcie prezentacji dostaje ataku epilepsji. Chris pod głowę kładzie jej własną marynarkę, ale atak nie mija. Lidia dzwoni pod numer alarmowy 112 i wzywa karetkę pogotowia. Atak trwa dłużej niż pięć minut. Operator z Centrum Powiadamiania Ratunkowego podejrzewa, że to już stan padaczkowy. W końcu drgawki ustępują, ale konieczne jest sztuczne oddychanie. Chris podejmuje się tego zadania. W ostatniej chwili pojawia się karetka pogotowia. Ratownicy medyczni zabierają dziewczynę do szpitala, gdzie wychodzi na jaw, co było przyczyną jej zasłabnięcia…