Nacjonalistyczna wizja. Węgry żegnają się z Europą

National Dreams: Hungary's Departure From Europe, Austria 2012

W 2010 r. w wyborach na Węgrzech prawicowy Fidesz zdobył niemal 2/3 głosów. Na czele rządu stanął Viktor Orbán. Był on zdeterminowany, by stworzyć fundament, na którym Węgrzy zbudują przyszłość.

Reżyseria:Andrea Morgenthaler

Czas trwania:65 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Nacjonalistyczna wizja. Węgry żegnają się z Europą w telewizji

  • Andrea Morgenthaler

    Scenariusz

  • Andrea Morgenthaler

    Reżyseria

Opis programu

W 2010 roku w wyborach na Węgrzech prawicowy Fidesz zdobył niemal 2/3 głosów. Na czele rządu stanął Wiktor Orban. Nowy premier od samego początku był zdeterminowany, by 20 lat po upadku komunizmu i wyjściu wojsk radzieckich, wreszcie stworzyć solidny fundament, na którym Węgrzy mogliby budować swoją przyszłość. Jego zwolennicy, odwołujący się do chrześcijańskich korzeni Europy, są przekonani, że Orbanowi uda się odbudować gospodarkę, a tym samym i prestiż kraju, jeśli tylko wyzwoli się z narzucanych przez Unię Europejską liberalnych rozwiązań ekonomicznych. W swoich wystąpieniach Orban głosi, iż "Wolność polega na tym, że sami ustalamy prawa we własnym kraju. Sami decydujemy, co jest dla nas ważne. Kierujemy się węgierskim sercem i węgierskim sposobem myślenia. Sami tworzymy własną konstytucję. Nie potrzebujemy niczyjej pomocy. Nie potrzebujemy pomocy cudzoziemców, którzy chcą rządzić naszym krajem. Odrzucamy tę nieproszoną, braterską pomoc, której symbolem już nie jest mundur, tylko nienagannie skrojone garnitury. Chcemy, żeby Węgry kręciły się wokół własnej osi i dlatego będziemy bronili swojej konstytucji - gwaranta naszej przyszłości". Tymczasem przeciwnicy Orbana uważają, że Węgry coraz bardziej oddalają się od Europy, że nowy premier zamiast reformować państwo demontuje demokrację. Dowodem na to, w ich mniemaniu, ma być zmiana konstytucji i nowe prawo prasowe. Orban rzeczywiście doprowadził do zmian w konstytucji. Ograniczył kompetencje sądów i wprowadził nowy system głosowania. Ma to zapewnić partii rządzącej władzę na wiele kadencji. Równie krytykowana przez opozycję jest partia Jobbik będąca trzecią siłą w węgierskim parlamencie. Z filmu dowiadujemy się, że jest to partia nacjonalistyczna, której paramilitarne bojówki prześladują mieszkające na Węgrzech mniejszości, zwłaszcza Romów i Żydów. Przeciwnicy Orbana uważają, że zamierza on wystąpić z Unii Europejskiej, mimo iż oficjalnie twierdzi, że chce, by Węgry były jej członkiem. W końcowej sekwencji filmu padają gorzkie słowa pod adresem klasy politycznej zarówno na Węgrzech, jak i w innych krajach, które przechodziły transformację ustrojową. "W latach 90. i na początku XXI wieku węgierska klasa polityczna nie była uczciwa, podobnie jak politycy w Polsce, w Czechach, na Słowacji i w Rumunii. Węgierscy politycy całkowicie stracili wiarygodność i autorytet. W żadnym innym kraju Europy Wschodniej demokracja i gospodarka rynkowa nie ucierpiały tak bardzo, jak na Węgrzech".