Nasz nowy dom Odcinek 66 (Sezon 6)

Streszczenie odcinka

Ekipa programu jedzie na Opolszczyznę, do Grodźca, by poznać wstrząsającą historię pani Natalii, jej mamy i małego synka. Niecałe 5 lat temu pani Natalia straciła miłość swojego życia w tragicznych okolicznościach. W dniu, kiedy miała wychodzić ze szpitala po urodzeniu Dominika, jego tata zginął w wypadku samochodowym. To był marzec. W czerwcu był zaplanowany wymarzony ślub. Pani Natalia wpadła w depresję. Zaopiekowała się nią jej mama, pani Joanna. Pani Natalia jest z zawodu zootechnikiem. Znalazła pracę w klinice weterynaryjnej w Grodźcu. Asystuje przy operacjach i opiekuje się zwierzętami. Córce i matce udało się kupić za bezcen zrujnowany dom po gradobiciu, w cenie działki. Kobiety miały plan. Skromna pensja pani Natalii miała wystarczyć na utrzymanie. A pani Joanna nauczyła się języka niemieckiego, zdała egzamin, by móc wyjeżdżać za granicę i dorabiać opiekując się starszymi osobami. Za to, co ona zarobiłaby w Niemczech, obie z córką chciały wyremontować dom. Niestety, planu nie udało się zrealizować. Kilka miesięcy temu u pani Natalii zdiagnozowano złośliwy nowotwór mózgu. Przed nią miesiące długotrwałego, wyniszczającego organizm leczenia, a jej największą obawą jest, to co się stanie z rodziną, jeśli nie uda jej się pokonać choroby. Dom w Grodźcu jest w dramatycznym stanie. Przez nieszczelny dach do środka leje się woda. Sufity grożą zawaleniem, a ściany toczy grzyb. W prowizorycznej łazienko-kotłowni nie ma wentylacji, co zagraża życiu mieszkańców. Katarzyna Dowbor jest przerażona nie tylko stanem domu, ale też zakresem robót budowlanych.