Nie mów nic

Grace i Matt przeżywają małżeński kryzys. Ich związek jest na krawędzi rozpadu. Mąż stał się drażliwy i niedostępny. Od dawna nie może znaleźć dobrej pracy, która pozwoli mu utrzymać rodzinę na dotychczasowym, bardzo wysokim poziomie. Właściwie wszystkie opłaty za luksusowy dom i inne świadczenia spadają na Grace, byłą modelkę, która nadal ma intratną posadę. Trawiony bezsilnością mąż cierpi, nie mogąc zapewnić żonie i kilkuletniej córce Casey luksusów. Na tym tle dochodzi do małżeńskich kłótni. Kiedy Grace próbuje podnieść Matta na duchu, oderwać od problemów, jej czułe słowa odnoszą odwrotny skutek. Mąż staje się jeszcze bardziej zły i nieznośny, wszczyna rodzinne awantury, zaniedbuje żonę w sypialni. Odrzuca propozycję wspólnego wyjazdu na krótki urlop do Miami, który zorganizowali dla nich przyjaciele. Urażona Grace postanawia sama skorzystać z okazji wypoczynku w luksusowym ośrodku. Poznaje tam młodego, przystojnego mężczyznę. Już pierwszego dnia samotny Julian Grant zwraca na nią uwagę i, prawiąc komplementy, podstępem zaprasza na kolację. Wakacyjna znajomość nabiera rumieńców. Romantyczny nastrój, szampan, światło księżyca i piękna plaża sprawiają, że Grace ulega czarowi nieznajomego. Spragniona ciepła, czułych słów i męskiego ramienia zapomina o mężu, bezwolnie poddając się temu, czego od dawna jej brakowało. Nazajutrz przychodzi otrzeźwienie. Nie może sobie wybaczyć zdrady. Wraca do domu, próbując zapomnieć o niepotrzebnym epizodzie w jej życiu. Z pozoru wszystko układa się znakomicie. Mąż nareszcie znalazł dobrą posadę w dużej korporacji. Ma wysoką pensję i perspektywy szybkiego awansu. Kiedy Matt przedstawia żonę swemu nowemu szefowi, Grace z przerażeniem odkrywa, że jest nim Julian Banks. Od tej pory jej życie zamienia się w koszmar. Odrzucony kochanek, który bardzo pragnął zatrzymywać Grace przy sobie, mści się, powoli rujnując jej małżeństwo. Osacza małżonków coraz bardziej, zaprzyjaźniając się z niepodejrzewającym niczego Mattem.