Niespodziewany atak zwierząt

Twórcy dokumentu przedstawiają różne przypadki niespodziewanych spotkań człowieka ze zwierzęciem. Groźne stworzenia szukają ofiar nie tylko w swoim środowisku naturalnym, ale także w osiedlach i miastach. Ludzie powinni nauczyć się przewidywać różne sytuacje, a ten film z pewnością im w tym pomoże. 25 sierpnia 2005 r. Johan Otter wybrał się wraz z córka Jenną na wycieczkę do Parku Narodowego Glacier. Tę z pozoru niewinną wyprawę omal nie przypłacili życiem. Na ich drodze pojawiła się nagle samica niedźwiedzia grizzly z dwójką młodych. Spotkanie kosztowało Johana leżenie w stalowym gorsecie stabilizującym kręgosłup szyjny oraz długą kurację uszkodzonych mięśni prawej gałki ocznej, a także znaczny ubytek skóry na czaszce. Dorosły grizzly może mieć dwa i pół metra długości i ważyć nawet ponad pięćset kilogramów. Pięciocentymetrowe kły z łatwością przebijają tkankę, a pazury, sięgające nawet dziesięć centymetrów, rozszarpują ofiarę. W podobnych okolicznościach znaleźli się także inni bohaterowie dokumentu, którzy tylko cudem uszli z życiem przed rozjuszoną samicą. Tonto National Forest w stanie Arizona to kraina pumy. PJ Schalow miał uczcić tu swoje dziesiąte urodziny w towarzystiwe kuzynki i jej rodziny. Dzieci bawiły się na brzegu rzeki Verde, gdy ojciec chłopca dostrzegł dużego kota, zmierzającego w kierunku syna. Puma ma nawet dwa metry długości i waży około 80 kilogramów. Atakując rzuca się na grzbiet ofiary, wysuwa ostre zakrzywione pazury i wbija je w ciało. Dzieła dopełniają potężne szczęki. Zwierzę zębami rozszarpuje mięso odrywając kawałki nadające się do połknięcia. PJ wyszedł jednak z tej przygody tylko z kilkoma zadrapaniami. Pumy zwykle atakują bez ostrzeżenia. Czają się wśród zarośli, a potem jednym skokiem pokonują nawet siedem metrów. Atak jest szybki i gwałtowny. Ale nie wszyscy, którzy stanęli oko w oko z pumą mieli tyle szczęścia co PJ. Aby przeżyć trzeba wiedzieć, jak się zachować w przypadku ataku i jak walczyć z silniejszym od siebie przeciwnikiem.