
"Obserwator" to nowy serial Netflix, jednak fabuła to nie do końca czysta fikcja literacka. Jest oparty na prawdziwych wydarzeniach! Jednym z jego twórców jest Ryan Murphy, odpowiedzialny między innymi za ostatni hit platformy, "Dahmera". Co, tuż po premierze, widzowie sądzą o nowym serialu?
fot. materiały prasowe Netflix

Scenariusz serialu Netflix "Obserwator" został zainspirowany artykułem opublikowanym w 2018 roku na łamach New York Magazine. Reeves Wideman przedstawiła w nim historię rodziny rodziny Broaddusów z New Jersey. Przenieśli się oni w 2014 roku do nowego domu. Gdy tylko się wprowadzili, zaczęli dostawać groźne listy z pogróżkami od osoby, która podpisywała się jako Obserwator. Prześladowca miał na uwadze zakupiony przez rodzinę dom od dawna, w listach zaś opisywał niepokojące plany względem nowych mieszkańców.
fot. materiały prasowe Netflix

"Obserwator”. Nowy serial Netfliksa budzi wiele emocji. Co sądzą widzowie, na temat serialu opartego na prawdziwej historii. Poznaj obsadę serialu.
fot. materiały prasowe Netflix

"Obserwator" to amerykański thriller z pogranicza horroru. Można go zaliczyć do popularnych teraz produkcji typu true crime - gatunku filmowego, w którym analizowane jest prawdziwe przestępstwo. Podobnie, jak w bijącym rekordy popularności "Dahmer Potwór: Historia Jeffreya Dahmera".
fot. materiały prasowe Netflix