CZYTAJ TAKŻE:
FRYCZ WYGRYZŁ CÓRKĘ Z FILMU
FRYCZ KARANA PRZEZ ŚRODOWISKO
Kiedy przed laty Olga zdawała egzaminy do krakowskiej szkoły teatralnej, ojciec sprawił, że nie została przyjęta na studia.
- Przeżyłam wtedy wielkie rozczarowanie. Nikt mi nie powiedział, dlaczego mnie nie przyjęto - mówiła młoda aktorka.
Jak podaje "Rewia", nastąpiło to na prośbę jej ojca Jana Frycza.
- To ojciec Olgi poprosił Agnieszkę Mandat, żeby "oblała" jego córkę. Bardzo nie chciał, by została aktorką, ale nie przewidział, że ona i tak postawi na swoim - powiedział "Rewii" znajomy Frycza.
CZYTAJ TAKŻE:
FRYCZ ZOSTAWIŁA BORCUCHA?
OLGA FRYCZ: OJCIEC NIE CHCIAŁ, ŻEBYM ZOSTAŁA AKTORKĄ
Agnieszka Mandat, aktorka i dziekan krakowskiej szkoły, jak na ironię losu współpracowała z Olgą na planie "Życia nad rozlewiskiem".

Wideo