9 z 14
„Bez rodziny nie ma nic”...
fot. materiały prasowe TVP

STEFAN – Szemud

„Bez rodziny nie ma nic”

Stefan od pięciu lat jest wdowcem – z żoną byli szczęśliwym małżeństwem przez ponad 40 lat i doczekali się pięciorga dzieci. Mężczyzna ma wspaniałą rodzinę, która jest dla niego najważniejsza, ale doskwiera mu samotność – od pewnego czasu umawia się na randki, jednak bez większych sukcesów.

Przez całe życie był spawaczem – po szkole przez 2,5 roku pracował w stoczni w Gdyni, a następnie przez 30 lat na kolei. Podczas służby w wojsku znalazł zatrudnienie przy słynnych samolotach MIG, ale niestety z tego powodu ucierpiał jego słuch.

Nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie lubi się nudzić i uwielbia przygody – odbył wyprawę rowerową z Trójmiasta do Sosnowca, dużo jeździ na motorze. Opiekuje się też ukochanym pieskiem.

Mężczyzna jest przebojowy i towarzyski – wystarczy mu zaledwie kilka minut, aby zjednać sobie nowo poznane osoby. Podczas imprez zawsze pierwszy wychodzi na parkiet i od razu zaczyna tańczyć, często to on rozkręca zabawę. Stefan jest energiczny i aktywny fizycznie, dlatego też w takiej formie inicjuje spotkania – w tym celu kupił nawet kajak i ponton.

10 z 14
„Przyjechałam do Sanatorium Miłości, żeby zamknąć za sobą...
fot. materiały prasowe TVP

JANINA z Warszawy

„Przyjechałam do Sanatorium Miłości, żeby zamknąć za sobą drzwi z kłopotami”

Janina rozwiodła się w 2008 roku. Przyznaje, że jej małżeństwo to była samotność we dwoje. Była uzależniona finansowo od męża, swoją wartość poznała dopiero gdy poszła do pracy i wzięła rozwód. Kiedy stanęła na nogi próbowała jeszcze ratować związek z ex-mężem, ale to ostatecznie się nie udało.

Janina z wykształcenia jest technologiem żywienia, ale w zawodzie pracowała krótko. W jej CV widnieją banki, Państwowa Inspekcja Pracy, Sanepid. Najlepiej jednak wspomina pracę ze studentami. Jak sama podkreśla, była „fajną babką z dziekanatu”. Lubiła pracę z młodymi ludźmi i te doświadczenia do dzisiaj procentują w jej życiu – sama nauczyła się obsługi komputera, internetu i smartfona. Z nowinkami technologicznymi radzi sobie lepiej niż niejeden 40-latek.

Kobieta ma przeróżne pasje i zainteresowania: uczyła się tańca, w tym w szczególności tanga argentyńskiego, przez pewien czas jeździła na rolkach, uprawia nordic walking. Obiecała sobie, że na emeryturze będzie malować na szkle, ale przez dziewięć lat nie znalazła motywacji, żeby zacząć. Może teraz się uda? Jest osobą wierzącą, religia jest ważna w jej życiu – chodzi na spotkania wspólnoty, ale nie narzuca innym swoich poglądów. W prezencie urodzinowym synowie zasponsorowali jej pielgrzymkę do Izraela. Odwiedziła też Watykan.

Janina szuka mężczyzny, dla którego byłaby ważna. Jej partner powinien być empatyczny, ciepły i zaakceptować to, że Janina opiekuje się swoją mamą. Nie lubi lekkoduchów, mężczyzn agresywnych i wulgarnych oraz takich, którzy nie dbają o siebie. Chciałaby spotkać kogoś, kto w miłości bądź przyjaźni zostanie z nią do końca życia.

11 z 14
„Jeśli miłość na mnie spadnie, to będę zadowolony”...
fot. materiały prasowe TVP

RYSZARD – Kraków

„Jeśli miłość na mnie spadnie, to będę zadowolony”

Ryszard jest wdowcem – jego małżeństwo trwało 37 lat i jak sam podkreśla, był to fajny związek. Jego ukochana żona zmarła 8 lat temu.

Mężczyzna po ukończeniu szkoły elektrycznej był zatrudniony jako elektromonter. Do czasu, kiedy napisał podanie o urlop… ładnym pismem technicznym i dostał propozycję awansu na lepsze stanowisko. Pracował m.in. w Bagdadzie i przy budowie tunelu w Monachium. Dziś cieszy się zasłużoną emeryturą.

Jego wielką pasją jest sport – w młodości uprawiał gimnastykę i nawet miał szansę wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie do Montrealu, ale rodzice nie zgodzili się, żeby trenował daleko od domu. Regularnie chodzi na spacery i jeździ na rowerze. Poza tym gra w brydża i szachy, uwielbia muzykę i taniec. Na jednym z wyjazdów firmowych został wybrany królem balu.

Mężczyzna w drugim człowieku ceni szczerość, nie lubi obgadywania i plotkowania. Do udziału w „Sanatorium miłości” namówiły go dzieci. Ryszard jest wierzący, więc wolałby spotykać się z wdową, nie z rozwódką. Wierzy, że może go trafić strzała amora, a wtedy bierze pod uwagę ponowny ślub. Wystarczy, że spojrzy kobiecie w oczy i wszystko stanie się jasne. Zależy mu na osobie niekonfliktowej, z którą wypracuje życiowe kompromisy.

12 z 14
„Szukam mężczyzny, który obudzi motyle w moim brzuchu”...
fot. materiały prasowe TVP

MARIA LUIZA – Gliwice

„Szukam mężczyzny, który obudzi motyle w moim brzuchu”

Maria mówi, że miała wspaniałego męża, z którym przeżyła 23 lata. Dzieci go kochały i miały z nim fantastyczną relację. Po jego śmierci załamała się i tylko dzięki wsparciu córki udało jej się stanąć na nogi. Gdy zakończyła okres żałoby weszła w kolejną, ale nieudaną relację. Związek trwał krótko i zakończył się rozwodem.

Skończyła rehabilitację oraz fizjoterapię i tym się zajmowała do śmierci męża. Potem przejęła jego firmę ogrodniczą i do dzisiaj z sukcesem prowadzi ją wspólnie z koleżanką. Na razie nie planuje przechodzić na emeryturę.

Od niedawna wielką pasją Marii stał się taniec latynoamerykański, nawet sama uszyła swoją pierwszą prawdziwą, taneczną sukienkę. Kobieta bierze udział w konkursach, tańczyła nawet na Wieży Eiffla. Poza tym jest zapaloną miłośniczką wypraw rowerowych – razem z grupą znajomych przejechała setki kilometrów i zwiedziła wiele zakątków Polski, m.in. Dolinę Baryczy, okolice Czorsztyna, Beskidy.

Zawsze marzyła, by wziąć udział w programie telewizyjnym. Chciała przeżyć niezapomnianą przygodę. „Sanatorium miłości” to dla niej również szansa na znalezienie partnera.

Maria szuka mężczyzny zadbanego i uporządkowanego, ponieważ sama jest pedantką. Chciałaby poznać pana, który będzie miał swoje zainteresowania i pasje. Zależy jej na partnerze wysokim, postawnym, wiedzącym, czego chce.

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wybieramy Miss Eurowizji 2025! Zagłosuj na najpiękniejszą wokalistkę!

Wybieramy Miss Eurowizji 2025! Zagłosuj na najpiękniejszą wokalistkę!

Henio i Marysia się rozstali!? To może być koniec ulubionej pary widzów...

Henio i Marysia się rozstali!? To może być koniec ulubionej pary widzów...

Bohaterstwo Duygu rozjuszy Alego! Yaman konfunduje Nanę!

Bohaterstwo Duygu rozjuszy Alego! Yaman konfunduje Nanę!

Zobacz również

Teresa przejdzie gehennę. Cayetana i Fernando dowiodą, że ich miejsce jest w piekle!

Teresa przejdzie gehennę. Cayetana i Fernando dowiodą, że ich miejsce jest w piekle!

„Must Be The Music” FINAŁ, dzisiaj, godz. 19:55, Polsat

HIT DNIA
„Must Be The Music” FINAŁ, dzisiaj, godz. 19:55, Polsat