Paderewskiego życie po życiu
Polska 1999
W listopadzie 1948 roku do Szwajcarii przyszedł list, w którym informowano, że Bank Morgana posiada testament Ignacego Jana Paderewskiego. Okazuje się, że artysta napisał go długo przed śmiercią.
Czas trwania:40 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film dokumentalny
Paderewskiego życie po życiu w telewizji
Twórcy
Stefan Szlachtycz
Autor
Opis programu
W listopadzie 1948 roku do Szwajcarii przychodzi list z Nowego Jorku. Adwokat Joseph Blum, pełnomocnik Józefa Paderewskiego, przyrodniego brata artysty, informuje w nim, że paryski Bank Morgana zawiadamia, że posiada zalakowaną kopertę z testamentem Ignacego J. Paderewskiego, zdeponowaną 30 września 1940 roku. Testament się znalazł! Zgodnie z tym, co Simone Giron uparcie twierdziła, artysta napisał go długo przed swoją śmiercią. To jednak wcale nie zakończyło sprawy. Kobietę nadal stawiano przed sądem i skazywano. Z majątku byłego premiera RP zaś pozostałytylko resztki. I nikt nigdy nie odpowiedział za bezprawie, które dokonało się w majestacie prawa. Trzeci, ostatni odcinek dokumentu, szczegółowo przedstawia przebieg tych wydarzeń. Joseph Blum był zaskoczony niepraworządnością istniejącąw Szwajcarii. Szwajcarski wymiar sprawiedliwości brnął w nią dalej. W czerwcu 1949 roku Simone Giron znów stanęła przed sądem. Tym razem oskarżał ją prokurator Pierre Boven o znieważenie jego dobrego imienia. Została skazana. Co więcej, postawiono jej zarzut o szpiegostwo na rzecz Niemiec. Potem nazywano ją sympatyczką komunizmu i sługusem komunistycznej władzy, ponieważ dokumentysprawy przekazała ambasadzie polskiej, starając się nią zainteresować władze naszego kraju, które nic o grabieży spuścizny po Paderewskim nie wiedziały. Simone Giron, kilkakrotnie skazywana na grzywny i odszkodowania na rzecz skarżących ją, straciła rodzinny majątek w Genthad, który zlicytowano, traktującjako wyłącznie jej własność, choć prawa do niego mieli także jej matka i rodzeństwo. W końcu trafiła do więzienia, gdzie - zmuszana do ciężkich prac porządkowych - nabawiła się poważnego urazu kręgosłupa, z którego nie wyleczyła się już nigdy. 7 lipca 1950 roku w konsulacie polskim w Nowym Jorku Sylwin Strakacz zrzekł się wszystkich praw, jakie mógłby mieć, do sukcesji po Ignacym Paderewskim oraz z funkcji wykonawczej, którą artysta powierzył mu testamentem. Tym samym uznał, że testament istnieje i niejako przyznał się do haniebnej roli, jaką odegrał w grabieży. Simon Giron natychmiast wypuszczono z więzienia. Witano ją kwiatami. Otrzymała mnóstwo pełnych uznania telegramów i listów. Odniosła zwycięstwo. Nie odzyskała jednak rodzinnej posiadłości i ani franka z zasądzanych jej kwot. Dom Paderewskiego w Rion - Bosson w 1953 roku kupił Aga Khan III z zamiarem urządzenia w nim muzeum artysty. Władze szwajcarskie tak go jednak nękały, że po roku zrezygnował z projektu i odsprzedał posiadłość handlarzowi bydła, a ten - rzeźnikowi. Wtedy to odbyła się wyprzedaż pamiątek po wielkim Polaku. Zwożono jeciężarówkami, w większości fałszywe. W ogrodzie, który już dawno stracił swą dawną urodę, założono plantację kapusty. Potem rzadkie rośliny i drzewa poszły pod topór, bowiem właśnie przez środek parku postanowiono przeprowadzić autostradę. Rion - Bosson w tej sytuacji stracił jakąkolwiekatrakcyjność. Dom przeznaczono na poligon doświadczalny dla młodych saperów, którzy ostatecznie wysadzili go w powietrze. Zupełnie tak, jakby władze szwajcarskie chciały unicestwić to, co mogłoby przypominać wydarzenia, które kładą się głębokim cieniem na jednej z najstarszych demokracji, jak Szwajcarzy sami mówią o swoim kraju.