Paryż-Roubaix

Legendarny Paryż-Roubaix (dystans około 260 km) po raz pierwszy rozegrano w 1896 roku. To najtrudniejszy wyścig jednodniowy na świecie. Od początku lat 60. klasyk nazywany zgodnie "Piekłem Północy", pomimo, iż trasa wyścigu jest bardzo malownicza, a momentami wręcz bajkowa. Brukowane, liczne odcinki stają się niezwykle groźne podczas opadów deszczu (czasami także śniegu). Trasa pokryta wówczas błotem przyczynia się regularnie do upadków zawodników, które, niestety, kończą się wielokrotnie kontuzjami kolarzy. W słoneczny dzień zawodnicy także nie mogą mówić o komforcie, gdyż unoszący się kurz na wielu odcinkach znacznie utrudnia widoczność. Wszystkie te okoliczności sprawiają, że samo dotarcie do mety jest już osiągnięciem. W tym roku oczy wszystkich kibiców skupią się przede wszystkim na jednym zawodniku, którym jest Tom Boonen. Belg ma szansę wygrać 3-ci raz z rzędu i wyrównać rekord 4 zwycięstw ustanowiony przez swojego rodaka Rogera De Vlaemincka. Boonen zwyciężał na mecie w Roubaix w latach 2005, 2008 i 2009.