Pięciu z Balibo

Rok 1975. Władze Indonezji przygotowują się do inwazji na sąsiedni Timor Wschodni, który właśnie ogłosił niepodległość po czterystu latach bycia portugalską kolonią. Doświadczony korespondent wojenny Roger East (Anthony LaPaglia) przybywa do azjatyckiego kraju, zwabiony przez charyzmatycznego członka rządu timorskiej republiki, Joségo Ramos-Hortę (Oscar Isaac). Na miejscu dziennikarz dowiaduje się o zaginięciu pięciu dziennikarzy australijskiej telewizji, uprowadzonych w przygranicznej miejscowości Balibo. Ramos-Horta ma dla Easta zadanie: reporter ma poinformować świat o porwaniu oraz nadciągającej indonezyjskiej agresji na Timor. Obaj mężczyźni nie wiedzą jeszcze, jaki los spotkał australijską ekipę. "Pięciu z Balibo", elektryzujący thriller polityczny, przenosi widza do połowy lat 70. ubiegłego wieku. Historia przedstawiona przez scenarzystę Davida Williamsona, który zdobył sławę jako współpracownik Petera Weira przy realizacji "Gallipoli" i "Roku niebezpiecznego życia", jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Na krótko przed napaścią Indonezji na Timor Wschodni (wówczas jeszcze Timor Portugalski), indonezyjskie wojska pochwyciły grupę australijskich reporterów. Dziennikarze, nazywani popularnie "Piątką z Balibo", zostali niemal natychmiast straceni, choć władze w Dżakarcie przez długi czas utrzymywały, iż przypadkowo padli oni ofiarą zbrojnej potyczki. Trop zaginionych podjął jako pierwszy inny Australijczyk, renomowany korespondent wojenny Roger East. "Podróż do Balibo była dla mnie prawdziwie poruszającym doświadczeniem" - przyznał reżyser filmu Robert Connolly. "Zabrałem aktorów do miejsca, w którym 34 lata wcześniej porwani dziennikarze kręcili swoje reportaże, a potem zostali zamordowani. W pewnym momencie całe przedsięwzięcie stało się czymś większym niż jedynie kręceniem filmu. Najważniejsze stało się ponowne opowiedzenie całej historii".