Podróż do bazy piratów

Duński dziennikarz Rasmus Krath wyrusza w niezwykle niebezpieczną podróż do Somalii, jednego z najbardziej niestabilnych państw na świecie. Jego celem jest spotkanie z piratami, którzy porywają statki na międzynarodowych wodach w pobliżu tego kraju. Kieruje się na północ, nad Zatokę Adeńską. Podróżuje sam, a filmuje dwoma kamerami. Żeby dotrzeć do bazy piratów, musi najpierw polecieć do stolicy kraju Mogadiszu. W mieście zamieszkanym przez milion mieszkańców cały czas trwają ostre walki. Według ONZ, Mogadiszu to najbardziej niebezpieczne miasto na świecie. Rasmusowi towarzyszą więc ochroniarze. Konflikty międzyklanowe, trwające nieprzerwanie od 20 lat, zrujnowały stolicę. Nie ma władz, które zarządzałyby miastem. Od kilku lat praktycznie nie ma tu energii elektrycznej i bieżącej wody. Kanały ściekowe są niedrożne. Niewielki deszcz wystarczy, żeby ulice zostały zalane. Woda spływająca z większych ulic zmywa nieczystości na niżej położone tereny, nad którymi unosi się nieznośny fetor. Od 20 lat nikt nie oczyszczał miasta. W kilkunastu miejscach powstały dzikie wysypiska. Ludzie przetrząsają góry śmieci w poszukiwaniu jedzenia albo czegoś, co można by sprzedać. Kto nie ma domu, mieszka w chatach między lejami po bombach albo w ruinach budynków. Drzwi i okna zasłaniają stare koce. Bardzo niebezpiecznie jest na wybrzeżu. Somalijska straż przybrzeżna jest - mówiąc oględnie - niezbyt skuteczna. Kiedyś była tu marynarka wojenna z prawdziwego zdarzenia. Zastąpiło ją kilka kutrów rybackich uzbrojonych w przestarzałe wyrzutnie rakietowe. Wojna, korupcja i brak funduszy to idealne warunki dla piratów, którzy opanowali 3 tysiące kilometrów wybrzeża. Piraci niczego się nie obawiają, bo wiedzą, że ani straż przybrzeżna, ani policja nic im nie zrobią. Kim są somalijscy piraci? Jak funkcjonują? Czym się kierują? Czy można ich powstrzymać? Film ten jest próbą odpowiedzi na te i wiele innych pytań nurtujących dziś państwa Zachodu.