Post mortem
Post Mortem, Chile/Meksyk/Niemcy 2010
Jest rok 1973. Mario pracuje w kostnicy, gdzie spisuje raporty z sekcji zwłok. Gdy w Chile dochodzi do zamachu stanu, Maria zajmują erotyczne fantazje o sąsiadce. Pewnego dnia kobieta znika bez śladu.
Reżyseria:Pablo Larraín
Czas trwania:120 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat obyczajowy
Post mortem w telewizji
Twórcy
Pablo Larraín
Scenariusz
Pablo Larraín
Reżyseria
Andrea Chignoli
Montaż
Sergio Armstrong
Zdjęcia
Juan Cristóbal Meza
Muzyka
Juan de Dios Larraín
Producent
Opis programu
Druga, po filmie "Tony Manero", część trylogii Pablo Larraina przedstawiająca zagmatwane historie jednostek na tle dyktatury generała Pinocheta w Chile. Film był prezentowany na festiwalach w Wenecji i San Sebastian w 2010 roku, polska premiera odbyła się na 6. Festiwalu Filmy Świata Ale Kino! 55-letni Mario (Alfredo Castro) pracuje w kostnicy, gdzie spisuje raporty z sekcji zwłok. Życie samotnego Mario to potworna rutyna - codziennie po pracy wraca do pustego domu, je kolację, czyta książki lub wybiera się na pokaz burleski. Jest rok 1973, w kraju dochodzi właśnie do zamachu stanu, lecz Mario zajmują erotyczne fantazje o sąsiadce Nancy, tancerce kabaretowej. Pewnego dnia kobieta znika bez śladu. Kiedy żołnierze dokonują brutalnej rewizji w jej mieszkaniu, Mario dowiaduje się, że jej ojciec i brat zostali aresztowani. Obaj byli aktywnymi działaczami ruchu komunistycznego. Przerażony mężczyzna rozpoczyna desperackie poszukiwania kochanki. Chilijska kinematografia odnosi coraz większe sukcesy. Reżyserzy tacy jak Sebastian Silva czy właśnie Pablo Larrain z głośnym filmem "Tony Manero" to prawdziwe rewelacje ostatnich lat. Larrain po raz drugi pokazuje losy zmarginalizowanych jednostek na tle historycznych wydarzeń. Wojna domowa obnaża w ludziach najgorsze cechy, a "Post mortem" staje się fascynującym studium upadku ludzkiej kondycji. Inspiracją do filmu była prawdziwa historia Mario Cornejo, który wraz ze sztabem znanych lekarzy uczestniczył w autopsji prezydenta Chile Salvadora Allende.