Powrót żywych trupów

Panuje powszechne przekonanie, że historia o wstających z grobu zombie z filmu "Noc żywych trupów" była tylko fantazją George'a A. Romero. Wyobraźmy sobie jednak, że film przedstawiał prawdziwe wydarzenia, starannie zatuszowane później przez rząd USA. Tak twierdzi niejaki Frank (Jim Karen) ekscentryczny magazynier z firmy Uneeda Medical Supply Company w Kentucky. Nowym podwładnym Franka zostaje świeżo przyjęty do pracy młody Freddy (Thom Matthews). Magazynier nie tylko opowiada chłopakowi o tajemnicy filmu "Noc żywych trupów", ale zdradza również inny sekret. W podziemiach magazynu ukryte są pojemniki zawierające substancję, która rzekomo potrafi ożywiać zwłoki i zmieniać je w zombie - zupełnie jak u Romero. Niezdrowa ciekawość, niezdarność oraz niefrasobliwość Franka i Freddy'ego doprowadzają do uwolnienia zjadliwych, toksycznych gazów. Trujący powiew dociera wkrótce na pobliski cmentarz. Gaz rzeczywiście ożywia pochowane tu zwłoki, które powracają na świat w postaci krwiożerczych upiorów. Ulubionym pożywieniem zombie są ludzkie mózgi - szeregi żywych trupów szybko się mnożą, a nad miastem Louisville w stanie Kentucky zawisa widmo zagłady. Niskobudżetowa "Noc żywych trupów" George'a A. Romero zasłużenie cieszy się sławą jednego z najbardziej przerażających horrorów wszech czasów. Niezależny film dał także początek całemu podgatunkowi kina grozy - opowieściom o wstających z grobów zombie. "Noc żywych trupów" doczekała się zarówno naśladowców jak i oficjalnych kontynuacji, "Powrót żywych trupów" nie jest jednak jedną z nich. Obraz Dana O'Banona to mieszanka horroru i zwariowanej komedii, a przede wszystkim pastisz filmów o zombie. Autor nie zapomina ukłonić się mistrzowi gatunku, George'owi A. Romero. W fabule O'Bannona "Noc żywych trupów" przedstawiona jest jako dokumentalny zapis autentycznych wydarzeń. "Powrót żywych trupów" to widowisko krwawe i przerażające, ale reżyser ani na chwilę nie traci czarnego humoru, a także wyczucia stylu. Przy całym fabularnym szaleństwie "Powrót żywych trupów" to kino bardzo starannie zrealizowane.