
Daria Juszczyk, 22 lata, Suwałki/Kłobucko
Daria jest odważna i szczera, trochę roztrzepana i jak sama o sobie mówi, bywa wredna. Mało obchodzi ją zdanie innych. Nie wie co to wstyd i nie przejmuje się opiniami na swój temat. Jest bardzo dumna z tego, że pomimo swojego trudnego charakteru, potrafi poświęcić się dla innych. Bywa bezczelna i ordynarna, czym zraża do siebie wiele osób. W rzeczywistości jednak są to tylko pozory. Tak naprawdę Daria jest bardzo wrażliwa i bardzo łatwo ją zranić czy urazić.
Aktualnie uczy się zaocznie w liceum. Nie pracuje, ale też nie za bardzo uśmiecha jej się szukanie pracy. W domu jej się już nudzi i coś by ze sobą zrobiła, ale trudno jej znaleźć odpowiednie zajęcie, gdyż uwielbia się wylegiwać i nie cierpi rano wstawać.
W przyszłości widzi siebie w domu z ogródkiem, jako żonę i mamę, ale także kobietę pracującą, prowadzącą własną działalność. Czego oczekuje po udziale w „Projekcie Lady”? Tego, że uda jej się uzewnętrznić swoją lepszą naturę, którą skrywa gdzieś głęboko. Liczy również, że jej chłopak w końcu zobaczy w niej nie tylko swoją dziewczynę, ale również kandydatkę na żonę. Chce także, aby mama w końcu była z niej dumna.
fot. materiały prasowe

Dominika Lis, 18 lat, Osowno
Dominika to typ dziewczynki z dobrego domu. Rozpieszczona, pewna siebie, uwielbiająca intrygi diablica o twarzy aniołka. Uwielbia skupiać na sobie uwagę. Ilekroć pojawia się w towarzystwie, zawsze robi wokół siebie dużo szumu. Szybko nawiązuje kontakt z ludźmi, ale równie szybko potrafi się nimi zirytować. Zaczepianie innych po alkoholu i wszczynanie bójek z byle powodu podczas imprez, nie należy w jej przypadku do rzadkości. Nie lubi gdy zwraca się jej uwagę oraz gdy ktoś plotkuje i wymyśla na jej temat niestworzone historie. Jej samej często zdarza się ranić ludzi słowami, czego bardzo żałuje, ale nie potrafi przyznać się do winy i przeprosić.
Chciałaby się zmienić szczególnie dla rodziców. Pragnie przekonać ich, że imprezowanie bez umiaru, to nie jedyna rzecz, jaką potrafi. Chce pokazać, że stać ją na więcej. Udział Dominiki w programie ma udowodnić rodzicom, że dobrze ją wychowali, tylko ona sama zbłądziła. „Projekt Lady” to pierwszy etap wprowadzania pozytywnych zmian w jej dorosłym życiu oraz autentyczna potrzeba odnalezienia właściwej drogi. Dominika liczy, że dzięki pobytowi w szkole w Radziejowicach, skończy z wulgarnością i pozbędzie się łatki „niegrzecznej dziewczynki”. Program ma przybliżyć ją do wizji siebie za 10 lat. A jak się ona rysuje? Dominika widzi siebie w przyszłości jako spełnioną kobietę, z dwójką wspaniałych dzieci, przy boku kochającego i mądrego męża.
fot. materiały prasowe

Julia Jaroszewska, 23 lata, Konin
Wesoła, otwarta na ludzi, towarzyska optymistka. Istny wulkan energii. Utrzymuje się ze śpiewania i tańczenia w klubach. Lubi wyzywające, skąpe i błyszczące stroje, buty na wysokich obcasach oraz mocny makijaż. Bez całego stylistycznego ekwipunku, czuje się nieswojo. Z drugiej strony jednak boli ją, że jest oceniana po wyglądzie, a przez swój image uważana za łatwą zdobycz dla mężczyzn. A jak postrzegają ją rodzice? Chcieliby, aby ich córka była skromniejsza, bardziej zdyscyplinowana i mniej roztrzepana.
Kocha imprezy. To ona jest wodzirejką. Spontanicznie inicjuje wszelkie akcje, które potem wymykają się jej spod kontroli. Do tego muzyczny świat, w którym funkcjonuje, obfituje w imprezy, więc Julka notorycznie ma okazję do tego, by rzucać się w wir zabawy. Z drugiej strony, nie boi się wyzwań i konsekwentnie dąży do realizacji swoich celów, śpiewa na koncertach i występuje na scenie. Najbardziej złości się na bezpodstawną krytykę ludzi, którzy sami nie dają dobrego przykładu.
Jej idolką jest Jennifer Lopez. Podziwia ją za wszechstronność artystyczną, umiejętność kierowania swoim biznesem, działalność charytatywną oraz za urodę. I jednocześnie sama marzy o tym, by zostać sławną wokalistką oraz tworzyć hity, przy których publiczność będzie się świetnie bawić. Bardzo chce pójść do szkoły muzycznej, by rozwijać swoją pasję. Pragnie także grać w filmach. Jednym słowem marzy o tym, by zostać polską J.LO!
Czego oczekuje po udziale w programie „Projekt Lady”? „Chciałabym być bardziej poważna, dystyngowana, spokojniejsza w swoich działaniach. „Liczę, że po pobycie w szkole dla dam w Radziejowicach, ludzie przestaną już patrzeć na mnie wyłącznie jak na wymalowaną lalę i dostrzegą we mnie fajną dziewczynę z pasją i marzeniami” – podsumowuje Julia.
fot. materiały prasowe

Karolina Plachimowicz, 25 lat, Rzepin
Emocjonalna, ekscentryczna optymistka z otwartym sercem. Zawsze pozostaje sobą i jest do bólu szczera. Uwielbia być w centrum zainteresowania. Skąpe i wydekoltowane ubrania to sposób Karoliny na zwrócenie na siebie uwagi. Nie lubi brać świata na poważnie, bo wówczas bardzo się stresuje. Ale nie oznacza to, że nie podejmuje wyzwań. Wręcz przeciwnie jest bardzo wytrwała i po każdym kolejnym upadku, podnosi się, otrzepuje i walczy o swoje marzenia. Jej autorytetem jest papież Jan Paweł II.
Karolina zajmuje się doczepianiem włosów. Bez przerwy gada. Nawet jeśli nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to i tak się odezwie. Jest najbardziej rozerotyzowaną dziewczyną w tej edycji „Projektu Lady”. Kocha się śmiać i podróżować. Uważa, że życie ją cały czas nadmiernie doświadcza i rani, choć jak sama przyznaje, dzieje się to na jej własne życzenie. Nie cierpi oszustów, nie wybacza kłamstw. Twierdzi, że w dzisiejszych czasach brakuje bezinteresownych ludzi.
Rodzice uważają, że Karolina ma swój świat, do którego nie dopuszcza ludzi z zewnątrz. Zarzucają jej rozrzutność i wybuchowość, ale z drugiej strony dostrzegają w niej wyjątkowość oraz doceniają zaradność. Ona sama nie lubi siebie za naiwność. Chce być bardziej odpowiedzialna i skończyć z życiem wiecznej nastolatki. Pragnie być kobietą na poziomie. Ma nadzieję, że dzięki programowi ustatkuje się i nauczy się wykorzystywać swój potencjał oraz talenty, bo wie, że stać ją na więcej. Uważa, że powinna pracować w kabarecie, bo posiada nieprzeciętne poczucie humoru. Myśli także o pisaniu książek. Chciałaby znaleźć pracę, którą by pokochała, która pozwoliłaby jej się rozwijać i dawała jej szczęście. A prywatnie? Pragnie stworzyć „normalną”, kochającą się rodzinę.
fot. materiały prasowe