- Przed Nami kolejne spotkanie koncertowe i to już w ten weekend, żeby nie było smutno to mam nadzieję, że "pseudo strażnik moralność", który notabene głosował "będąc w Unii Pracy" za aborcją... tj. pan Ryszard Nowak, nie zapomni o Nas i dalej będzie rozsyłał swoje chore pisma (których znaczenia sam nie rozumie...) do burmistrzów i włodarzy miast. Musimy przecież zbierać makulaturę (ratujmy lasy...), a profesorom psychologii przyda się materiał poglądowy do "studium przypadku". Swoją drogą, jak żenującym i płytkim umysłowo trzeba być, BY OCENIAĆ KONCERT NIE BĘDĄC NA NIM... - pisze Dorota na swoim blogu.
Piosenkarka zarzuciła Nowakowi chorobę psychiczną i wyznała, że jego zarzuty przyczyniają się do promocji jej nowej trasy koncertowej, za co jest mu wdzięczna. Czy jako dorośli ludzie będą kiedyś w stanie się dogadać?
Czytaj także:
Doda walczy o swoje prawa!
Doda twierdzi, że kiedyś była jeszcze bardziej pyskata!
Znak pokoju!?

Wideo