
Kto szuka miłości w programie "Rolnik szuka żony 4"? Sprawdźcie!
fot. facebook.com/rolnikszukazony

Sebastian
Sebastian urodził się 1 kwietnia 1986 roku, czyli dokładnie w prima aprilis – może dlatego właśnie jest niepoprawnym optymistą. Pochodzi z województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie wraz z rodzicami prowadzi kilkudziesięciohektarowe gospodarstwo.
W wolnych chwilach sprzedaje maszyny rolnicze, majsterkuje i pracuje w swoim ogrodzie. Jedyne czego brakuje mu do szczęścia to miłość. Mężczyzna szuka jej nieugięcie, ale na razie bez większego powodzenia. Mimo to, nie traci nadziei. Szuka kobiety niższej od siebie (ma 183 centymetry wzrostu), najchętniej blondynki (choć nie będzie się upierał), takiej, do której mógłby mówić wierszem, wysyłać jej kwiaty, zabrać na romantyczną randkę, a także zaprosić na własnoręcznie przyrządzoną kolację. Nie ukrywa też, że choć dokonując pierwszego wyboru będzie się kierował wyglądem, to ostatecznie zdecyduje charakter kandydatki.
fot. facebook.com/Sebastian-z-Rolnik-Szuka-Żony-4

Wiesława
Wiesława ma 62 lata i jest rodowitą Pomorzanką, która całe swoje dorosłe życie związała z Bieszczadami. Tu poznała swojego męża, tu wychowała swoich dwóch synów, tu prowadzi też swoje gospodarstwo agroturystyczne, hoduje kury, uprawia kwiaty, zioła i warzywa, myśli też o wykopaniu stawu. Jest osobą bardzo kontaktową, ma wielu przyjaciół, uwielbia też dalekie spacery.
Wiesława nie zakochuje się łatwo. Pomimo, że jest sama już dłuższy czas, nigdy nie szukała nikogo na siłę. Chciałaby poznać mężczyznę, z którym mogłaby dzielić życie, kogoś, kto wsparłby ją w codziennych obowiązkach, kogoś, kto po prostu będzie dla niej dobry. Uważa, że najważniejszy będzie jego charakter, a nie wygląd. Dodaje też, że ze względu na wspólne doświadczenia, łatwiej będzie jej znaleźć wspólny język z wdowcem.
fot. facebook.com/rolnikszukazony

Zbigniew
Zbigniew ma 42 lata. Z zamiłowania i zawodu jest rolnikiem i sołtysem. Samodzielnie gospodaruje na 70 hektarach, pasjonuje się nowinkami technicznymi związanymi z mechanizacją rolnictwa, a praca na roli daje mu szczęście, radość i poczucie spełnienia.
Zbigniew jest człowiekiem bardzo spokojnym i nieśmiałym, ma duszę romantyka. Kilkanaście lat temu, w wyniku wypadku przy pracy stracił dłoń, ale jak sam mówi, „oprócz butów wiązania, robi wszystko”. Jak dotąd nie miał szczęścia w miłości, a udział w programie ma mu pomóc w znalezieniu partnerki na całe życie, którą mógłby zaprowadzić przed ołtarz.
Mężczyzna chciałby poznać kobietę rozważną, wiedzącą czego chce od życia. Nie oczekuje od niej pomocy w pracach gospodarskich, choć, jak przyznaje, doceniłby pomoc w pracy papierkowej i przy rachunkach.
fot. facebook.com/rolnikszukazony