Rowy Afrykańskie

System rowów tektonicznych we wschodniej części Afryki ukształtował się 25 milionów lat temu. Ma długość 6 tysięcy kilometrów i ciągnie się od Mozambiku do dawnej francuskiej kolonii Dżibuti na Morzem Czerwonym. Jego głębokość sięga 150 metrów poniżej poziomu morza. Temperatura czesto przekracza 50 stopni Celsjusza. Tą trasą podąża autor filmu, Simon Reeve z BBC. Towarzyszy mu ekipa reporterów. Afryka to kontynent kontrastów i paradoksów. Ich symbolem jest Etiopia, która ma żyzne ziemie w rejonie Wielkich Rowów, ale większość narodu głoduje, ponieważ głównym artykułem eksportowym nie jest już kawa, tylko khat służący do produkcji legalnego narkotyku. W sąsiadującym z Etiopią niewielkim Dżibuti znajduje się największa na kontynencie amerykańska baza wojskowa. Większość muzułmańskiej ludności tej nieprzyjaznej surowej krainy żyje w slumsach. Strategiczne położenie kraju przy ważnych szlakach handlowych powoduje, że znalazł się on w centrum globalnego konfliktu. Simon Reeve towarzyszy francuskim antyterrorystom, którzy stacjonują w porcie Dżibuti. Oprócz nich są tu także żołnierze Africomu, nowych amerykańskich sił. Ich zadaniem jest pomoc ludności cywilnej. Żołnierze budują i remontują szkoły, wiercą studnie. Nie prowadzą akcji zbrojnych. Dżibuti gości amerykańskich żołnierzy, ale wciąż pozostaje krajem o głębokich problemach społecznych i ekonomicznych. Biedzie i gospodarczej stagnacji towarzyszy masowa narkomania. Mężczyźni żują khat, czyli roślinę zawierającą łagodne, ale silnie uzależniające alkaloidy. Do Dżibuti khat trafia z sąsiedniej Etiopii. Duchowni ortodoksyjnego chrześcijańskiego kościoła Etiopii, którego historia sięga IV wieku, nauczają, że khat to zło, i ostrzegają przed skutkami tego straszliwego narkotyku, który stępia umysł i osłabia ciało. Kolejnym etapem podróży przez Wielki Rów jest region Turkana położony w Kenii przy granicy z Sudanem. Są to ziemie koczowników, którzy hodują bydło w wyjątkowo trudnych warunkach. Niestety, wszechogarniająca susza sprawia, że stara kultura pasterska odchodzi w niebyt.