"Sanatorium miłości 4". Andrzej Sikorski ujawnił kulisy spotkania z Anią. Mocne słowa o hejcie! Jak zmieniło się jego życie po programie?...
Będąc na planie "Sanatorium miłości" widać było, jak rodzą się te wszystkie romantyczne relacje? Oświadczyny Piotra i Ani w finale już przeszły do historii!
Związek Piotra i Ani był w naszym programie jakby podany na talerzu, natomiast ja, tak szczerze, uczucia między Hubertem a Mariolą Baruk, naszą "Lucy", to tak naprawdę ogarnąłem dopiero, jak zacząłem oglądać odcinki "Sanatorium miłości". To, że ona jest nim tak zafascynowana, że oni tak mają się ku sobie, że Mariola patrzy z taką miłością na Huberta. Kamery świetnie to pokazały, wyłuszczyły. Montaż był tak cudowny, że to wszystko wyeksponowano bardzo. Świetnie to wyglądało. Jeżeli chodzi o związek Marka z Natalią - bardzo im kibicuję, byłem managerem Marka i go sprzedałem do Realu Madryt, Natalia to Real Madryt (śmiech) - on tak ewoluował spokojnie. Rozwijał się bez pośpiechu. Widać było, że Marek patrzył jak sroka w gnat na Natalię, ale nie było tam takiego nachalnego rzucenia się na siebie. To dojrzewało spokojnie. Myślę, że może coś z tej mąki będzie. Jakiś świetny chlebek się z tego upiecze.
fot. Telus / AKPA