"Sanatorium miłości 4". Andrzej Sikorski ujawnił kulisy spotkania z Anią. Mocne słowa o hejcie! Jak zmieniło się jego życie po programie? [WYWIAD]

Krzysztof Połaski
Andrzej Sikorski był jednym z najbardziej charyzmatycznych uczestników programu "Sanatorium miłości 4". Nic dziwnego, bowiem za nim wspaniała kariera piłkarskiej, podczas której miał przyjemność grać m.in. dla Legii Warszawa! Serwis Telemagazyn.pl miał niedawno okazję spotkać się z seniorem i porozmawiać o kulisach "Sanatorium miłości 4". Sprawdźcie nasz wywiad.fot. materiały prasowe TVP | fot. AKPA
Andrzej Sikorski był jednym z najbardziej charyzmatycznych uczestników programu "Sanatorium miłości 4". Nic dziwnego, bowiem za nim wspaniała kariera piłkarskiej, podczas której miał przyjemność grać m.in. dla Legii Warszawa! Serwis Telemagazyn.pl miał niedawno okazję spotkać się z seniorem i porozmawiać o kulisach "Sanatorium miłości 4". Sprawdźcie nasz wywiad.fot. materiały prasowe TVP | fot. AKPA
Andrzej Sikorski był jednym z najbardziej charyzmatycznych uczestników programu "Sanatorium miłości 4". Nic dziwnego, bowiem za nim wspaniała kariera piłkarska, podczas której miał przyjemność grać m.in. dla Legii Warszawa! Serwis Telemagazyn.pl miał niedawno okazję spotkać się z seniorem i porozmawiać o kulisach "Sanatorium miłości 4". Sprawdźcie nasz wywiad.

Andrzej Sikorski z "Sanatorium miłości 4" ujawnił kulisy spotkania z Anią. Mocne słowa o hejcie! Jak zmieniło się jego życie po programie?

"Sanatorium miłości 4"

Andrzej Sikorski to jedna z największych gwiazd programu "Sanatorium miłości 4". To człowiek piłki nożnej. Swoją sportową przygodę zaczął w wieku dziesięciu lat w rodzinnym klubie Warmia Olsztyn. Potem grał w Gwardii Warszawa i Legii – gdzie jest członkiem Galerii Sław. Wystąpił też w kadrze Polski. Po trzech operacjach kolana, przeszedł na piłkarską emeryturę, ale przez jakiś czas grał jeszcze w drugoligowych zespołach w Szwecji i Niemczech. Po skończonej karierze próbował sił jako biznesmen, zrozumiał jednak, że nie ma do tego talentu i wrócił do piłki. Obecnie jest trenerem w szkółce Barcelony w Warszawie.

Uczestnik "Sanatorium miłości 4" ma 65 lat i pochodzi z wielodzietnej rodziny, ma pięcioro rodzeństwa. Ojciec pracował na budowie i rzadko bywał w domu. Mama, z pochodzenia Niemka, była zasadniczą, twardą kobietą. Cieszył się, gdy osiągał sukcesy jako junior – pomagał wtedy finansowo rodzicom, jak i rodzeństwu. Andrzej mówi, że wyniósł stamtąd rodzinność oraz empatyczne podejście do ludzi.

Kilka dni temu spotkaliśmy się z Andrzejem Sikorskim i porozmawialiśmy o kulisach "Sanatorium miłości 4". Czego nie pokazano w programie? Które relacje były najbardziej widoczne na planie? Jak reaguje na hejt? I co "Sanatorium miłości" zmieniło w jego życiu? O to wszystko serwis Telemagazyn.pl zapytał Andrzeja Sikorskiego!

ANDRZEJ SIKORSKI Z "SANATORIUM MIŁOŚCI 4" WYWIAD

Spotykamy się po emisji "Sanatorium miłości 4", jednak nagrania do programu odbyły się wiele miesięcy temu. Jak emocje po emisji, gdy mógł Pan zweryfikować swoje wspomnienia z przekazem telewizyjnym?

Andrzej Sikorski: Mówiąc pół żartem, pół serio: rany się jeszcze nie zagoiły (śmiech). Jeszcze trochę we to mnie siedzi. Mówię o emisji, bo oczywiście nagrania było dawno temu. Natomiast emisja skończyła się niedawno, więc wszystko jest świeże. Przygoda niewyobrażalna. Wydawałoby się, że to jakiś banalny program, ale to nie jest prawdą. To jest coś, co mnie spotkało - jak się to teraz ładnie mówi - w jesieni życia i nie żałuję. Wręcz przeciwnie, polecam. Zrobiłem tam wiele rzeczy, których bym pewnie w życiu nie zrobił. Grupa scementowała i dopingowała, żeby przełamywać swoje słabości i bariery. Tyle chciałbym powiedzieć na ten temat, bo reszta, którą mógłbym powiedzieć, byłaby bardzo patetyczna.

Jak ocenia Pan dobór uczestników do programu? Chyba żadna wcześniejsza edycja "Sanatorium miłości" nie składała się z tak silnych i wyrazistych, ale jednocześnie różnych osobowości. To się dobrze dopełniało na ekranie.

Żeby program był ciekawy, to nie wystarczy dobrać jednakowych ludzi. Oni muszą być różni. Muszą mieć jakieś osobowości, zainteresowania, pasje i my taką grupę tworzyliśmy. Tu był piłkarz, tu była aktorka, tu była dziewczyna, która skacze ze spadochronem, tu był Roman, który wiele lat był kelnerem w prestiżowej restauracji i miał do czynienia z całym światem Wybrzeża i tak dalej. Do tego Hubert, który świetnie gra na fortepianie i śpiewa, Andrzej, który pisał wiersze i gra w filmach oraz serialach, więc ten konglomerat ludzi powodował, że mieliśmy dla widzów rozbudową ofertę pod względem osobowości.

Każdy z nas miał inne doświadczenia, zawody, mógł o tym rozmawiać, szczególnie na "setkach", gdzie nas wypytywano o przeszłość, więc myślę, że właśnie tak się powinno dobierać ludzi. Zresztą telewizja robi to perfekcyjnie, bo jest też grupa psychologów, są castingi, gdzie my możemy w jakiś sposób się wyeksponować. Żeby się dostać do tego programu, a miejsc jest bardzo mało, trzeba naprawdę się postarać. Ja się czuję dumny, że w oczach reżyserów, twórców, jawiłem się jako osoba, która wniesie do programu coś pozytywnego. Dokładnie tak, jak pozostali.

DALSZĄ CZĘŚĆ NASZEJ ROZMOWY Z ANDRZEJEM SIKORSKIM Z "SANATORIUM MIŁOŚCI 4" ZNAJDZIECIE W GALERII!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirka
Ci ludzie "młodzi", też będą starsi i może samotni. To znaczy że im już się nic nie należy? Nie jedna młoda osoba, a zachowuje jak stara baba do lekarza czy dziadek. A ? brawo dla starszych, są dzielni, pokonując trudności w zadaniach. Nie podoba się komuś, to po co ogląda i krytykuje wszystkich. Są tacy co im podoba się ten Program. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził!!!
I
Iwona
Gratulacje dla wszystkich uczestników Sanatorium miłości!
T
Tinastarzy..
...tym ludziom nie podobają się starzy.wnioskuję,że nie chcą dożyć do tego wieku bo to żenada tak wyglądać! Prawda?
J
Jadwiga
Szczerze to naprawdę nie interesują nas kompletnie te panie do wzięcia.To był PaRADAIS i dwa dna.Ile na Anię wylano pomyj i dlaczego za uczciwość? prawdę?aż przykro czytać . Lepiej będzie jak skończycie ten "bal"
S
Stały gość
Dajcie spokój z tymi starociami i ich ubiorami.Najlepiej wyzwolona jest Natalka była w haleczce na balu, rozebrana, później nspodenki krótkie, firanka,kozaki za kolano , zawsze była ubrana wyzywająco.Oj dała czadu, było i śmiesznie i strasznie na tancach a wasza Ania była przy niej cienka.
J
Jzm
Elżbieta- nikt Ci i nie każe tego czytać ani oglądać więc o co chodzi,? Może innym się podoba.
S
Stasia
Ten Andrzej jako facet kompletnie mi się nie podoba. Lansik, lansik, Najbardziej niesympatyczni to Andrzej6i Monika.
B
Babka Lolitka
A ja się zgadzam z p.Anna , która pisze krytycznie o wyglądzie Anny z Olsztyna. Nie jest to opinia odosobniona. Tej kobiecie ktoś powinien doradzić jak się ubierać. Jej modowe pomysły to koszmarki a już na pewno nie dla 60 plus. Nie słyszałam jeszcze aby ktoś kto profesjonalnie zajmuje się modą , dobrym wyglądem twierdził , że wystarczy gdy ktos mieści się w jakiś rozmiar ubrania i nie musi przejmować się tym ile ma lat. Moda dla dojrzałych kobiet bardzo się zmieniła, nie muszą wyglądać jak stare matrony ale też nie naśladować stylu młodych dziewczyn bo to jeszcze bardziej postarza. Źle wygląda młoda kobieta z grubym odkrytym brzuchem i ta 60 tka ubrana jakby pożyczyła ciuchy od wnuczki. Na młodą ludzie się skrzywiła i pomyślą ot , młoda jeszcze wszystko przed nią , nauczy się z czasem. Na stara spojrzą i się uśmiechną w najlepszym razie. Z tyłu matura z przodu emerytura albo śmieszna dzidzia piernik coś jej się porobiło z głową na starość. Można założyć ubranie 10 letniej dziewczynki , zapleść warkoczyki i wyglądać jak zdziecinniały staruszka. Kobiety odmładzają się strojem ,mają swój styl ale takiej obciachowej stylowy jak u Anny z Sanatorium jeszcze nie widziałam nawet w tym programie.
D
Do Anny co ma dosc
Można mieć dość i po prostu nie oglądać . Przecież te baby nie siedzą z krytkantami w domu, chyba że ktoś ma jakieś chore wizję. Znam sporo osób którzy nie obejrzeli nawet żadnego odcinka i żadnej edycji. Natkną się czasem na tych ludzi w tv jako celebrytów ale nie wiedzą kto to i nie krytykują.
A
Anna
Mamy dość tych starych bab,ich mizgania się,obgadywania wszystkich .
G
Gość
Czytam i zastanawiam się co pisze pani Ania o swojej imienniczce ,że stroje nie takie że względu na wiek.Ja uważam że ubrania sprzedają na rozmiar a nie na to ile kto ma lat.Bardzo młoda dziewczyna, która niedawno urodziła dziecko idzie na ulicy z gołym grubym brzuchem więc pytam p Anne czy ona może tak się ubierać a p Anna że względu na wiek nie może ubierać się tak jak lubi
E
Ed
Całkiem fajna grupa tych uczestników w tej 4 edycji, choć pani Anna nie przypadła mi do gustu bo zachowywała się jak mała dziewczynka!
H
Halo
A która z pań to aktorka? Bo może przeoczyłam.
A
Anna
Show Sanatorium Miłości edycja 4 dawno się skończył. Światła reflektorów zgasły. Niestety para Pani Anna i Pan Piotr nie są żadnymi celebrytami.Relacja się zakończyła. Tyle w tym temacie. Pani Anna na siłę próbuje zrobić z siebie gwiazdę.Niestety kobieta -60 plus powinna zachować umiar i takt. Niestety tego nie można odnieść do Pani Anny.Stroje , które Pani Anna prezentuje są ciekawe, ale nie dla kobiety seniorki. Każdy ma swoją prywatność i powinien ją chronić, a nie upubliczniać.
J
Julian
To są opiekunki geriatii.Czas skończyć temat wokół nianiek z Niemiec.Czyszczą tam kąty i podcierają tyłki starym ludziom w Niemczech a tu pokazują nam jakie z nich gwiazdy. Ha,ha.ha
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn