1 z 38
Przewijaj galerię w dół
Andrzej Sikorski był jednym z najbardziej charyzmatycznych...

Andrzej Sikorski był jednym z najbardziej charyzmatycznych uczestników programu "Sanatorium miłości 4". Nic dziwnego, bowiem za nim wspaniała kariera piłkarskiej, podczas której miał przyjemność grać m.in. dla Legii Warszawa! Serwis Telemagazyn.pl miał niedawno okazję spotkać się z seniorem i porozmawiać o kulisach "Sanatorium miłości 4". Sprawdźcie nasz wywiad.



fot. materiały prasowe TVP | fot. AKPA

2 z 38
Co było najtrudniejszego podczas realizacji "Sanatorium...

Co było najtrudniejszego podczas realizacji "Sanatorium miłości 4"? Co Pana zaskoczyło? Było coś, czego kompletnie Pan się nie spodziewał?

Mogę mówić wyłącznie o sobie. Mam nadwagę, mam kolano po trzech operacjach, które do dzisiaj mnie boli. Mam zerwany bark, bo gdzieś się tam w treningu przewróciłem, więc to też jakiś dyskomfort, a tutaj musiałem pokonywać bardzo trudne, ekstremalne rzeczy, które wymagały wysiłku fizycznego. Ja się bałem, czy podołam fizycznie, bo jeżeli chodzi o mózg, to miałem takie dwa zawahania; pierwsze to były konie, których nie pokazano w programie, a szkoda. Bałem się wsiąść. Na szczęście dali mi kucyka, więc było już mniej problemów (śmiech). Drugie to był zjazd na linie z mostu; to było bardzo ekstremalne. Całego parku linowego nie przeszedłem, ponieważ bark mi doskwierał, a tam przede wszystkim pracowały ręce i bałem się, że bark nie wytrzyma i nie chciałem go forsować. To byłoby sztuczne, gdybym gdzieś tam w połowie drogi zrezygnował i wołał pomocy. Na przykład bardzo dzielna Berlinka szła, za co ja ją bardzo podziwiam, ale w pewnym momencie okazało się to za trudne dla niej i trzeba było jej pomóc. Jednak spróbowała i dała z siebie tyle, ile mogła.



fot. Telus / AKPA

3 z 38
Jestem ciekawy, jak wyglądały kulisy programu i jego...

Jestem ciekawy, jak wyglądały kulisy programu i jego realizacja. Kamery były z państwem przez 24 godziny na dobę? Dużo było sytuacji, których nie pokazano w telewizji?

Tak, było kilka takich sytuacji. Mieliśmy wyścigi meleksami na polu golfowym, bardzo fajne to było, Mieliśmy też zabawę w basenie, gdzie był aerobik w wodzie. Szkoda, że się to nie zmieściło w telewizji, ale wiadomo, program musi być skondensowany i nie wszystko da się pokazać. Nie chcę mówić banałów, ale było to przeżycie, które już się może nie powtórzyć, bo mało czasu nam zostało.


Kamery nie były z nami 24 godziny na dobę. Oczywiście, oświetlenie było założone na stałe, tylko dźwiękowcy później nas podłączali, a operatorzy z reżyserem pojawiali się na "setki" i na nagrywanie nas w pokojach. Nigdy nie mówiono nam o czym mamy mówić, nie było narzucania, było dużo improwizacji z naszej strony. Czasem były tylko jakieś sugestie; jak ja z Romanem byłem w pokoju, to wiadomo o czym mogliśmy rozmawiać (śmiech). Było o piłce i dziewczynach. Czasem reżyser coś nam rzucił, aby wydobyć z nas to, co chciał.



fot. materiały prasowe TVP

4 z 38
Będąc na planie "Sanatorium miłości" widać było, jak rodzą...

Będąc na planie "Sanatorium miłości" widać było, jak rodzą się te wszystkie romantyczne relacje? Oświadczyny Piotra i Ani w finale już przeszły do historii!

Związek Piotra i Ani był w naszym programie jakby podany na talerzu, natomiast ja, tak szczerze, uczucia między Hubertem a Mariolą Baruk, naszą "Lucy", to tak naprawdę ogarnąłem dopiero, jak zacząłem oglądać odcinki "Sanatorium miłości". To, że ona jest nim tak zafascynowana, że oni tak mają się ku sobie, że Mariola patrzy z taką miłością na Huberta. Kamery świetnie to pokazały, wyłuszczyły. Montaż był tak cudowny, że to wszystko wyeksponowano bardzo. Świetnie to wyglądało. Jeżeli chodzi o związek Marka z Natalią - bardzo im kibicuję, byłem managerem Marka i go sprzedałem do Realu Madryt, Natalia to Real Madryt (śmiech) - on tak ewoluował spokojnie. Rozwijał się bez pośpiechu. Widać było, że Marek patrzył jak sroka w gnat na Natalię, ale nie było tam takiego nachalnego rzucenia się na siebie. To dojrzewało spokojnie. Myślę, że może coś z tej mąki będzie. Jakiś świetny chlebek się z tego upiecze.



fot. Telus / AKPA

Pozostały jeszcze 33 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Çiçek i Ziya w szponach ludzi İdrisa! Yaman jest pewien, że to rozkaz Aziza!

Çiçek i Ziya w szponach ludzi İdrisa! Yaman jest pewien, że to rozkaz Aziza!

Zazdrosny Halil nie odstępuje Zeynep. Awantura w mieście przywoła duchy z przeszłości

Zazdrosny Halil nie odstępuje Zeynep. Awantura w mieście przywoła duchy z przeszłości

Żałoba na planie „Nasz nowy dom”. Ekipa programu przekazała bardzo smutne wieści

Żałoba na planie „Nasz nowy dom”. Ekipa programu przekazała bardzo smutne wieści

Zobacz również

Zazdrosny Halil nie odstępuje Zeynep. Awantura w mieście przywoła duchy z przeszłości

Zazdrosny Halil nie odstępuje Zeynep. Awantura w mieście przywoła duchy z przeszłości

Ta śmierć wstrząśnie wszystkimi! Tragedia rozegra się niemal na oczach Ege!

Ta śmierć wstrząśnie wszystkimi! Tragedia rozegra się niemal na oczach Ege!