
"Sanatorium miłości" to prawdziwy przebój Telewizji Polskiej. Za nami emisja 4. edycji programu, która wśród widzów wywoływała ogromne emocje. Chyba wszyscy zapamiętają zaręczyny Piotra i Anny z finału, chociaż dzisiaj seniorzy już nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego... Tymczasem Anna Ziemba korzysta z życia i dba o formę, w czym wspiera i pomaga jej syn. Zobaczcie, że to prawdziwy przystojniak!
fot. Telus / AKPA

Anna Ziemba była jedną z bohaterek program "Sanatorium miłości 4". 62-latka z Olsztyna była jedną z największych gwiazd show; wszystko za sprawą jej głośnego związku z Piotrem Sieroczniewiczem, który w finale zakończył się... zaręczynami! Wszyscy byli w szoku, szczególnie widzowie, którzy niezbyt wierzyli w szczere intencje mężczyzny. I niestety mieli rację, bowiem dzisiaj relacja Piotra i Anny jest już tylko wspomnieniem.
fot. Telus / AKPA

Anna z Olsztyna stara się tym nie przejmować i korzysta z życia. Nic dziwnego, bowiem już nawet w jej programowej wizytówce mogliśmy przeczytać, że to energetyczna, niezwykle towarzyska osoba, która lubi się bawić i aktywnie spędzać czas wolny. Anna Ziemba przez wiele lat pracowała jako sekretarka medyczna w szpitalu, gdzie łączyła obowiązki biurowe z pielęgniarskimi. Niedawno przeszła na emeryturę i postawiła na samorealizację, której przez wiele lat jej brakowało.
fot. Telus / AKPA

Anna Ziemba uwielbia być aktywna. Niedawno wzięła udział w Runmageddonie, gdzie mocno wspierał ją syn. Przy okazji trzeba przyznać, że to prawdziwy przystojniak! Widać, że miłość do sportu i aktywności fizycznych odziedziczył po mamie!
fot. Telus / AKPA