
Bohaterowie najnowszej 4. edycji programu "Sanatorium Miłości" są już wszystkim dobrze znani. Niektórzy z nich wzbudzają jednak ogromne kontrowersje wśród internautów. Chodzi o Mariolę R. ze Szczecina oraz Mariolę B. z New Jersey. Fani programu krytykują ich zagraniczne miejsca zamieszkania. Powstają nawet obawy, czy panie będą w stanie mówić po polsku.
fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa/TVP

Mariola z New Jersey, 65 lat
„Wiem ile mam lat, ale lubię dobrze wyglądać”
Mariola to przebojowa i odważna kobieta, która większość życia spędziła w Ameryce. Razem z mężem i niemowlęciem uciekła z Polski w stanie wojennym… 12 lutego 1982 roku wsiadła do
samolotu, który zamiast we Wrocławiu, wylądował na lotnisku w Berlinie Zachodnim. Mimo prób i wielu starań nie udało jej się zbudować z mężem trwałego związku. Rozstali się, gdy dotarli do Stanów Zjednoczonych.
Dziś Mariola nadal aktywna jest zawodowo. Pracuje jako managerka polskiego kompleksu sal bankietowych i baru. Mając jeszcze 16-lat zaczęła skakać ze spadochronem. Po wyjeździe z Polski zawiesiła swoją pasję, ale w 2008 roku do niej powróciła i wciąż aktywnie skacze. Ma na koncie ponad 1600 skoków, które wykonała w różnych miejscach na świecie.
Mariola jest czuła na krzywdę, nie potrafi przejść obojętnie obok cierpiących ludzi. Przez kilkanaście lat była organizatorką cyklicznej imprezy charytatywnej na rzecz chorych dzieci.
Choć od 38 lat mieszka w Stanach, nie zapomina o Polsce. Razem z córką dbają, żeby wnuczek mówił w ojczystym języku.
fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa/TVP

Mariola z New Jersey, 65 lat
fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa/TVP

Mariola z Berlina, 62 lata
„Mam taką energię i taki temperament, że nic dodać, nic ująć”
Mariola to silna osobowość, która wie czego chce i idzie po swoje. Nie boi się mówić co myśli, chętnie też rozmawia o seksie. Jak sama o sobie mówi, jest „kocurem”. Jednak poza tą odwagą i bezpośredniością, drzemie w niej również wrażliwa dusza – pisze wiersze, wzrusza ją opera i balet. Jest otwarta na nowe doświadczenia. Jeśli trzeba będzie skoczyć na spadochronie, skoczy. Chętnie podzieli pasję swojego ewentualnego partnera.
fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa/TVP