
Ula i Zdzisław to para z 5. edycji „Sanatorium miłości”. Ich relacja błyskawicznie się rozwija. Obserwując ich w programie, ciężko nie odnieść wrażenia, że znają się od lat. Ula i Zdzisław są jak papużki nierozłączki, ale czy ich uczucie przetrwało po programie?
Przypominamy słowa Zdzisława z konferencji prasowej. Dają do myślenia!

Od stycznia 2023 r. na antenie TVP1 można oglądać „Sanatorium miłości 5)”. Seniorzy i seniorki wyruszyli tym razem na podbój Buska-Zdroju. W programie bierze udział sześć pań i sześć panów - wszyscy chcą przeżyć przygodę życia, a nawet znaleźć miłość.

Nietrudno zauważyć, że 5. edycja „Sanatorium miłości” obfituje w zauroczenia. Panowie dwoją się i troją, aby przypodobać się paniom. Krzysztofowi z Torunia spodobał się Iwonka z Warszawy, Józek z Wałbrzycha wytrwale adoruje Ewę z Tarnowskich Gór, końskie zaloty Adama do Bożeny na razie nie przyniosły pozytywnego rezultatu, Asia i Zbigniew czują do siebie miętę, a
Ula i Zdzisław to gołąbeczki tej edycji i już zostali okrzyknięci pierwszą parą turnusu.

Ula z Gdańska i Zdzisław z Tczewa według wielu pasują do siebie jak mało kto. Już podczas pierwszego dancingu wywiązała się między nimi chemia, a kolejne odcinki tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że Ula i Zdzisław są dla siebie stworzeni.