Serduszko puka w rytmie cza - cza, czyli urodziny Marii Koterbskiej

Maria Koterbska, pierwsza dama polskiej piosenki estradowej 13 lipca 1994 r. skończyła 70 lat. W uroczystym dniu jubilatka otrzymała od władz Bielska-Białej siedemdziesiąt róż. Sławna bielszczanka, mimo wielu ciekawych propozyji przeniesienia się do stolicy, nigdy nie opuściła na stałe ukochanego rodzinnego miasta. Do dziś mieszka w domu, w którym się urodziła. Na estradzie zadebiutowała jeszcze w czasie studiów farmaceutycznych w Katowicach. Utalentowana debiutantka szybko zyskała popularność, stała się ulubienicą publiczności. W filmie "Irena do domu" zaśpiewała melodyjną piosenkę "Karuzela, karuzela", którą nuciła potem cała Polska. Nie mniejszą popularnością cieszyły się jej przeboje "Brzydula i rudzielec", "Parasolki, parasolki", "Serduszko puka...". Zdobyła sympatię nie tylko w kraju, równie ciepło przyjmowali piosenkarkę wielbiciele jej talentu w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii. Program zrealizowany w warszawskim klubie "Scena" z okazji jubileuszu Marii Koterbskiej. Spotkanie, w którym biorą udział przyjaciele piosenkarki jest okazją do wspomnień i rozmów o karierze jubilatki. Wypowiedzi rozmówców przeplatają piosenki: "Wróć, tam gdzie nie ma nas", "Deszcz" w wykonaniu Marii Koterbskiej i jej syna Romana Frankla, "Nie ma jak u mamy" w wykonaniu Wojciecha Młynarskiego i Romana Frankla i in. Wiązankę swoich największych przebojów zaśpiewa sama jubilatka.