Skutki uboczne

Jerzy Czejka, wybitny fotografik, znany także ze swych niezłomnych przekonań moralnych, decyduje się na pracę dla firmy reklamowej, by zarobić na dom opieki dla ciężko chorego teścia. Po pewnym czasie artysta dowiaduje się, że lek, który będzie reklamowany za pomocą jego zdjęć, zawiera substancję szkodliwą dla zdrowia. "Napisałem tę sztukę dla Jana Peszka i Krzysztofa Globisza" - powiedział w jednym z wywiadów o genezie "Skutków ubocznych" Petr Zelenka. Czeski scenarzysta i reżyser początkowo chciał wystawić dramat w Krakowie, jednak ostatecznie uczynił to w Teatrze Narodowym w swojej ojczyźnie. Na szczęście "Skutki uboczne" nie ominęły Polski, czego dowodem jest inscenizacja w Teatrze TV. I choć główne role przypadły Krzysztofowi Stroińskiemu i Adamowi Ferencemu, trzeba przyznać, że godnie zastąpili oni swych krakowskich kolegów. Co ciekawe Petr Zelenka zaczynał swą artystyczną karierę jako reżyser i scenarzysta filmowy. Odniósł zresztą na tym polu kilka dużych sukcesów, wystarczy wymienić znane również nad Wisłą takie tytuły jak: "Guzikowcy" (1997), "Samotni" (2000), "Rok diabła" (2002), "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" (2005), czy "Bracia Karamazow" (2008). W ostatnich latach jednak coraz chętniej i częściej pracuje dla teatru, pozostając zarazem wierny swym dawnym tematom i poetyce. Wciąż najbardziej interesuje go duchowa kondycja współczesnego człowieka, zagubionego w pełnym paradoksów, nieprzewidywalnym świecie, nie potrafiącego dokładnie określić granic między dobrem a złem, choć jednocześnie tęskniącego za wielkimi ideałami, które nadałyby sens życiu. Nie inaczej jest w "Skutkach ubocznych", w których Zelenka stawia jakże aktualne pytanie, czy w czasach kultu pieniądza i konsumpcji istnieje jeszcze coś takiego jak kręgosłup moralny? Czy w epoce wszechobecnego pragmatyzmu i dostosowywania się do kolejnych mód obyczajowych i politycznych możliwy jest jeszcze autentyczny bunt, którego nie dałoby się w żaden sposób przekształcić w "towar"? Jerzy Czejka, sześćdziesięcioletni wybitny artysta - fotografik wiedzie spokojne, choć skromne życie wraz z młodszą o kilka lat żoną Janą. Zapewne powodziłoby się im lepiej pod względem materialnym, gdyby nie znane w środowisku niezłomne przekonania etyczne Jerzego, który nie tylko pragnie być poza wszelkimi układami politycznymi, lecz także nie zamierza sprzedawać swego talentu na użytek panoszącej się wokół "komercji". Przychodzi jednak moment, kiedy Czejka musi dokonać trudnego wyboru. Jego teść, cierpiący na chorobę Alzheimera, pilnie potrzebuje ciągłej i fachowej opieki, a taką może zapewnić na przykład specjalistyczny ośrodek w Austrii. Jest on jednak stanowczo zbyt drogi jak na możliwości finansowe Jerzego i Jany. Chęć pomocy krewnemu sprawia, że Czejka postanawia nagiąć swe zasady i przyjmuje propozycję pracy od mało znanej agencji reklamowej. Ma wykonać serię zdjęć, promujących nowy lek. Na tym wszakże nie koniec.