Sursum Corda - w górę serca

Polska 1998

Przypomnienie niektórych wydarzeń pielgrzymki, którą Jan Paweł II odbył do Polski w czerwcu 1997 roku. Autorka przywołuje istotne fragmenty homilii papieskich.

Czas trwania:40 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Sursum Corda - w górę serca w telewizji

Opis programu

Wykorzystując archiwalne materiały Telewizji Polskiej, autorka przypomina niektóre wydarzenia pielgrzymki, którą Jan Paweł II odbył do Polski w czerwcu 1997 roku. Przywołuje szczególnie istotne fragmenty homilii papieskich i momenty, w których Ojciec Święty zawiązywał z wiernymi, zwłaszcza młodzieżą, nić szczególnego porozumienia, zwracając się do nich bezpośrednio i często z serdecznym uśmiechem. We Wrocławiu, gdzie odbywał się 46. Kongres Eucharystyczny, a ulice wypełniły tłumy młodzieży, papież mówił o ładzie moralnym i zniewoleniu instynktami, namiętnościami i pseudowartościami oraz o wolności, której prawdziwość mierzy się stopniem gotowości do dania siebie. W Gnieźnie, dokąd zjechali prezydenci krajów związanych z osobą św. Wojciecha, by uczcić milenium jego męczeńskiej śmierci, mówił o duchowej jedności chrześcijańskiej Europy, na którą składają się tradycje Wschodu i Zachodu. W Gnieźnie i Poznaniu, gdzie na spotkanie z nim stawiły się tłumy wiwatujących, rozśpiewanych, wzruszonych, szczęśliwych młodych ludzi, ustawiających się w długich kolejkach do spowiedzi, wołał: "Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi! ". Mówił też młodym wiernym: "Liczę na was. Świat was potrzebuje. Umacniajcie na ziemi polskiej cywilizację miłości". W sanktuarium na Jasnej Górze napominał, by mądrze zagospodarować odzyskaną wolność. W Zakopanem zaś, gdzie przyjął hołd mieszkańców Podhala, wskazał na stojący na Giewoncie krzyż i wyraził pragnienie, by wołał on całej Polsce: "Sursum corda! W górę serca! ". W Krośnie, dokąd zza wschodniej granicy przybyli wierni ze Lwowa i Krzemieńca, błogosławił rolników z bieszczadzkich połonin i z szacunkiem mówił o codziennym chłopskim trudzie i umiłowaniu tradycji polskiego ludu. Przypomnienie tych wydarzeń jest okazją do refleksji i odpowiedzenia sobie, co w nas - którzy tak tłumnie i entuzjastycznie przyjmowaliśmy papieża i z takim żalem go żegnaliśmy - pozostało z jego nauczania.