
"Everything sucks!" (1. sezon, 10. odcinków)
Premiera: 16 lutego 2018 roku
Historia o zbuntowanych licealistach mierzących się z problemami nastoletniego życia w latach 90. to idealna propozycja nie tylko dla współczesnych dwudziestokilkulatków. Mamy tutaj wciągającą historię, skomplikowane relacje dwójki głównych bohaterów, nieco głupkowatego, nastoletniego humoru i bezpretensjonalny charakter. Jeśli szukacie w serialu autentyzmu, ale i sporej dawki nostalgii to "Everything sucks!" wam to gwarantuje!
fot. Netflix

"Wormwood" (1. sezon, 6. odcinków)
Premiera: 15 grudnia 2017 roku
Serial dokumentalny to z reguły sporo gadających głów, jednak akurat w przypadku "Wormwood" zastosowano pewne metody, które sprawiły że nie czuje się znużenia. Nie bez przyczyny jego reżysera określa się mianem mistrza dokumentu. Errol Morris zastosował dwie atrakcyjne rzeczy. Po pierwsze wplótł w dokument fabułę, ilustrującą wydarzenia i komentarze świadków. Drugą atrakcją filmu jest fakt, iż jego narracja jest inspirowana kolażami, w jakich specjalizuje się Eric. Sześcioodcinkowy serial opowiadający o kulisach śmierci dr Franka Olsona uderza mocno w amerykańską agencja rządową, w latach 50 opętaną ideą rywalizacji z komunistami i skłonną poświęcić na ten cel nie tylko setki milionów dolarów - to z pewnością spodoba się fanom teorii spiskowych czy interesującym się kontrowersyjnymi projektami agencji rządowych.
fot. Netflix

"One Day at a Time" (2. sezon, 13. odcinków)
Premiera: 26 stycznia 2018 roku
Czy klasyczny sitcom o samotnej matce wychowującej z pomocą staroświeckiej mamy dwójkę nastoletnich dzieci może wciąż grzać i bawić? Okazuje się, że może i choć to (chyba) najlepszy serial komediowy Netfliksa, to jego popularność (przynajmniej w Polsce) nie jest zbyt duża. A szkoda, bo "One Day at a Time" to naprawdę wartościowa produkcja - wzruszająca i zabawna, niosąca wspaniałe przesłanie. Może nie zachwyca od razu, ale jeśli dacie sobie trochę czasu, to z pewnością nie będziecie żałować godzin spędzonych z kubańską rodzinką!
Fot. Netflix

"Godless" (1. sezon, 7. odcinków)
Premiera: 22 listopada 2017 roku
Punktem wyjścia serialu są losy Roya Goode’a, młodego mężczyzny który zdradza swego mentora, Griffina. Przeogromnym atutem westernu są zachwycające zdjęcia! „Godless” to miniserial, który spokojnie mógłby mieć jeszcze kilka odcinków - świetna scenografia i dobra muzyka przenoszą do krainy, w której rządzi okrucieństwo i bezrozumna przemoc. Ciekawy montaż z retrospekcjami dającymi pojęcie o przyczynach takiej, a nie innej postawy czy decyzji bohaterów pogłębia ich charakter i uwiarygadnia psychologicznie postacie. Serial wyróżnia także pokazanie Dzikiego Zachodu z punktu widzenia kobiet.
fot. Netflix