Trzy mosty

Trzy mosty - w Zaleszczykach na Dniestrze, w Kutach na Czeremoszu i Śniatynie na Prucie - były świadkiem jednych z najtragiczniejszych wydarzeń września 1939 roku. Dotychczas senne letniskowe miejscowości, które oferowały wypoczywającym letnikom solanki, plaże nad Dniestrem, zabiegi oraz wymyślne kuracje słynnych w Europie doktorów zamieniły się w przepełnione hotele. Drogi dojazdowe i uliczki tych miejscowości zostały zalane autami różnego typu. Część szykowało się do odjazdu, wiele zostało porzuconych. Zasobne sklepy, restauracje i kawiarnie zostały ogołocone z zapasów, a dotychczasowych opalonych, uśmiechniętych kuracjuszy zastąpili spoceni, zmęczeni, zdenerwowani ludzie. To rumuńskie rozdroże dawało nadzieję, aledla wielu oznaczało rozstanie z ojczyzną na zawsze. Obwiano się niemieckich nalotówi sowieckiej dziczy. Prowizoryczne biura MSZ przeżywały oblężenie, tłumy oczekiwałyna zagraniczny paszport, który pozwoli im udać się na mosty, które miały im dać schronienie. To nimi najwyższe władze państwowe, żołnierze czy ludność cywilna przeprawiały się na rumuńską stronę.