Tuczone narzeczone

Fat Fiancees, Wielka Brytania 2007

W plemieniu Bahima zamieszkującym zachodnią Ugandę szanuje się tych, którzy mają grubą żonę. 17-letnia Sheila nie jest chuda. Do ślubu musi jednak zwiększyć wagę do poziomu stosownego dla mężatki.

Czas trwania:55 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Tuczone narzeczone w telewizji

Opis programu

Jeśli ktoś ma tłustą żonę, wszyscy go szanują. Mówią: oto żona tego, a tego. Tłusta kobieta nigdy nie będzie brzydka. Tak samo jak tłusta krowa nie może być brzydka. Można ją sprzedać za korzystną cenę. Właściwie kobieta i krowa to jedno i to samo. Tych kilka zwięzłych zdań wiernie charakteryzuje zarówno status kobiety, jak i kanony żeńskiego piękna panujące w zamieszkującym zachodnią Ugandę plemieniu Bahima. Autorem powyższych słów jest Korib, cieszący się wśród współplemieńców wielkim autorytetem. Korib ma sto krów. Jego siedemnastoletnia córka Sheila to dobra partia. Jest piękna, wysoka, a przede wszystkim niezbyt chuda. Ma też grube nogi, co dobrze rokuje. Jeśli się ją będzie karmiło mlekiem, stanie się tłusta i piękna, rozmarza się dwudziestoletni Moses, który postanowił ubiegać się o jej rękę. Ojciec chłopaka jest stary i chory, więc obowiązki swatki przejmuje matka. Jej oferta jest solidna i uczciwa: dziesięć krów. Matka Sheili uważa, że wraz z mężem powinni przyjąć te warunki. Korib wszakże woli się wpierw upewnić, czy zwierzęta są dobrej jakości. Rodzinna wizyta w domu Mosesa kończy się happy endem. Rodzice Sheili są zadowoleni, pozyskali dziesięć zdrowych i ładnych krów. Moses też jest zadowolony, wybranka serca de facto stała się już jego własnością, a poza tym zdołał zachować najlepsze krowy dla siebie, ukrywając je przed gośćmi. Tylko przyszła panna młoda nie wydaje się szczęśliwa. Zamiast małżeństwa wolałaby się dalej uczyć, a poza tym ten Moses wcale się jej nie podoba. Datę ślubu wyznaczono za cztery miesiące. Przez ten czas Sheila przebywać będzie w chacie swej babki, której zadaniem będzie zwiększyć wagę wnuczki do poziomu stosownego dla mężatki. W tym celu Sheila codziennie będzie jeść owsiankę i masło, a przede wszystkim pić mleko. Dużo mleka. Babka dziewczyny od razu z animuszem bierze się do dzieła. Sheila musi pić o ósmej i o dziewiątej rano, żeby żołądek się przyzwyczaił. O jedenastej kolejna tykwa. Potem o trzynastej, piętnastej i szesnastej.